Samsung zaprezentował wertykalny telewizor dla wielkich fanów Instagrama

Wygląda na to, że koreański producent postanowił lepiej wykorzystać potencjał obecny w mediach społecznościowych i właśnie rozszerza swoją ofertę o telewizor skierowany do ich fanów, a mianowicie Sero.

Jeżeli należycie do fanów Instagrama, a szczególnie Instagram Stories, to również powinniście zwrócić na niego uwagę, choć nie da się ukryć, że pomysł wydaje się nieco dziwny. Mamy bowiem do czynienia z telewizorem umożliwiającym obrócenie ekranu o 90°, dzięki czemu uzyskujemy pionowy widok jak ze smartfona. Warto przy okazji wspomnieć, że model ten dołączy do wcześniej zapowiedzianych Serif i Frame, czyli nietypowych modeli imitujących sztalugę do malowania i obraz.

Zaskoczeni? My też, ale Samsung zapewnia, że jest to odpowiedź na zapotrzebowanie i głosy fanów, więc firma nie martwi się o ewentualną sprzedaż swojej nowości. Szczególnie że telewizor działa też w normalnym trybie i korzysta z technologii kropki kwantowej, podobnie jak inne modele z serii QLED TV, która gwarantować ma świetne wrażenia z oglądania ulubionych treści. Jeżeli zaś chodzi o szczegóły, to sprzęt niestety wciąż kryje wiele niewiadomych, bo producent nie zdecydował się jeszcze na podanie pełnej specyfikacji.

Reklama

Wiemy jednak, że będzie to 43-calowy telewizor z 4.1-kanałowymi głośnikami o mocy 60 watów, łącznością NFC, dzięki której możemy dublować ekran smartfona na ekranie telewizora i wsparciem dla asystenta Bixby. Co z rozdzielczością? Tej kluczowej informacji nie znamy, ale biorąc pod uwagę rynkowe trendy i inne urządzenia tego producenta, najbardziej prawdopodobne wydaje się tu 3840 x 2160 pikseli, czyli popularne 4K.

Jeżeli zaś chodzi o inną interesującą potencjalnych klientów kwestię, czyli cenę, to trzeba się liczyć z wydatkiem ok. 1600 USD - niestety jak na razie telewizor trafi jedynie na koreański rynek i producent nie zdradził nic na temat jego międzynarodowej premiery. Czyżby czekał na reakcję użytkowników? Całkiem prawdopodobne, bo trochę trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś zdecydował się na wymianę TV, żeby wygodniej oglądać filmiki ze smartfona, zdjęcia czy strony sklepów internetowych.

Źródło: GeekWeek.pl/techradar/Fot. Samsung

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy