Tymi futurystycznymi pociągami Japończycy będą podróżowali ponad 400 km/h

Kraj Kwitnącej Wiśni słynie na całym świecie z rozbudowanej sieci superszybkich pociągów Shinkansen. Teraz krajowa prędkość podróżowania pociągami jeszcze wzrośnie, a to za sprawą nowych, futurystycznych składów.

Firma Japan Railroad East rozpoczęła testy nowego pociągu o nazwie Alfa-X. Na trasie pomiędzy miastami Aomori i Sendai, na wyspie Honsiu, skład będzie rozwijał regularną prędkość 360 km/h, a na dużej części odcinków nawet 400 km/h. Japończycy planują zastąpić nowymi pociągami słynne i obecnie wykorzystywane, ale już wysłużone składy kolei Shinkansen.

Testy Alfa-X mają potrwać 3 lata, a później Japan Railroad East planuje komercjalizację swojej nowej usługi jeszcze szybszych podróży pomiędzy najróżniejszymi miastami Japonii. Najważniejszym połączeniem ma być jednak to funkcjonujące pomiędzy Tokio, stolicą kraju, i Saporro. JR East nie ukrywa, że dąży do stworzenia dogodnej dla pasażerów alternatywy dla transportu lotniczego.

Reklama

W tej chwili Alfa-X jest najszybszym, opartym na tradycyjnej technologii, pociągiem na świecie i przez następnych kilka lat będzie woził mieszkańców Japonii z najwyższą na świecie średnią prędkością. Jednak konkurencja nie śpi, Central Japan Railway w 2027 roku chce zaoferować podróżującym jeszcze szybsze połączenia. Mowa tutaj o pociągu Maglev L0, który bazuje na technologii poduszki magnetycznej. Na kluczowych trasach kolejowych w Japonii będzie on rozwijał prędkość do nawet 600-650 km/h.

Przy okazji superszybkich kolei, warto tutaj wspomnieć o Chinach, czyli kraju, w którym zaraz po Japonii kolejami podróżuje się najszybciej. Rząd chce podnieść średnie prędkości przejazdów pomiędzy największymi metropoliami do 300-350 km/h oraz coraz poważniej rozważa budowę pierwszego odcinka Hyperloop, kolei przyszłości, która pozwoli na podróżowanie z zawrotną prędkością 1200 km/h.

Według wstępnych planów, pierwsza 10-kilometrowa trasa kolei Hyperloop powstanie w Tongren w prowincji Guizhou, a następnie dwie kolejne po 15 kilometrów. Tam inżynierowie zamierzają testować swoje technologie, które będą mogły później zostać wdrożone również w innych częściach Azji, a także w Ameryce i Europie.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. JR East

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy