Zobaczcie, jak Model S od Tesli zatrzymał się na Autopilocie tuż przed królikiem

W sieci pojawiło się kolejne pozytywne nagranie, na którym w pełni elektryczny pojazd od Tesli, na półautonomicznym systemie Autopilot, ratuje życie zwierzęcia oraz oszczędza nieprzyjemności właścicielowi pojazdu.

Pewien szczęśliwy posiadacz Modelu S i fan marki Tesla z amerykańskiej Florydy, postanowił podzielić się na swoim profilu na Twitterze nagraniem z samochodowego wiedorejestratora, na którym możemy zobaczyć, jak jego samochód uniknął potrącenia królika na jednej z lokalnych dróg.

To szczęśliwie zakończone zdarzenie miało miejsce w kwietniu bieżącego roku. Kierowca podróżował Modelem S w nocy, na aktywowanym Autopilocie i włączonych światłach długich. Praktycznie tuż przed nadjeżdżającym samochodem, na drogę wskoczył królik. Autopilot dostrzegł zbliżające się niebezpieczeństwo, zaczął hamować i wykonał gwałtowny manewr skrętu w prawo.

Reklama

Chwilę później Model S, jadąc po poboczu, ominął królika i zaczął kontynuować jazdę. Tymczasem królik przestraszył się i uciekł na lewe pobocze drogi. Właściciel pojazdu poinformował, że w chwili zdarzenia miał zainstalowaną najnowszą wersję Autopilota. Przedstawiciele firmy podkreślili, że kolejne wersje systemu Tesli będą wykrywały nawet najmniejsze obiekty i odpowiednio na nie reagowały.

Źródło: GeekWeek.pl/Electrek / Fot. @dealer_of_happy

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy