NASA pracuje nad samolotem na prąd z kriogenicznego paliwa wodorowego

Nadchodząca wielki krokami kolejna dekada odmieni nie do poznania światowe lotnictwo pasażerskie. NASA zapowiada, że na niebie pojawią się superszybkie odrzutowce oraz bardzo ekologiczne i tanie w eksploatacji pojazdy latające.

Obecnie agencja w swoich najlepszych na świecie ośrodkach badawczych pracuje nad następcą słynnego Concorde'a, który będzie mógł transportować pasażerów pomiędzy największymi miastami z prędkościami dochodzącymi do 2800 km/h oraz nad nową generacją niezwykle ekologicznych i cichych samolotów. Mowa tutaj nawet o maszynach zbudowanych ze zmiennokształtnych kompozytów oraz zasilanych paliwem wodorowym.

NASA przeznaczyła w ostatnich latach na najróżniejsze studia badawcze ponad 6 miliardów dolarów. W kolejnych latach finansowanie wzrośnie. Co ważne, planowane projekty przyczyniają się również do ożywienia krajowej myśli technicznej i zachęcają do powstania nowych startupów. Jeśli agencji uda się zrealizować swoją historyczną wizję, a na to się zapowiada, to będziemy mogli mówić o wielkiej rewolucji w lotnictwie.

Reklama

Najnowszym projektem Amerykanów jest samolot napędzany kriogenicznym paliwem wodorowym. Technologie skupiające się na wykorzystaniu wodoru, jako źródła energii, są też z sukcesami rozwijane w świecie motoryzacji. Tutaj najlepszym przykładem może być japońska Toyota Mirai. Niedawno również Niemcy wypuścili na tory pierwsze wodorowe pociągi, które będą woziły pasażerów na trasach pozbawionych infrastruktury energetycznej. W wielu miastach na całym świecie ogromny potencjał dostrzega się też w wodorowych autobusach.

Tymczasem NASA planuje takie technologie wykorzystać w lotnictwie. Na dobry początek inżynierowie z Uniwersytetu w Illinois proponują instalację lekkich kriogenicznych instalacji wodorowych w małych samolotach, a później również w dużych maszynach pasażerskich. Takie pojazdy latające będą cechowały się nieco futurystycznym wyglądem, o czym możecie się przekonać patrząc na powyższy koncept.

NASA pracuje nad samolotem na prąd z kriogenicznego paliwa wodorowego. Fot. University of Illinois.

Zasada funkcjonowania takiego napędu jest dość prosta, ale jego efektywność zależy od nowej generacji materiałów. Nad nimi właśnie pracują naukowcy „W takich instalacjach energia chemiczna wodoru jest zamieniana na energię elektryczną za pośrednictwem grupy ogniw paliwowych, które napędzają ultra wydajny elektryczny układ napędowy. Niskie wymagania temperaturowe systemu wodorowego zapewniają również możliwość wykorzystania nadprzewodnictwa lub bezstratnej transmisji energii w układach napędowych silnika, jak w np. ma to miejsce w rezonansie magnetycznym” - powiedział Phillip Ansell z Uniwersytetu w Illinois.

NASA inwestuje w tego typu projekty, ponieważ chce w końcu uczynić lotnictwo bardziej ekologicznym. Prognozuje się, że w kolejnych latach ilość samolot na niebie będzie gwałtownie wzrastała, bo ludzie coraz częściej podróżują po całym świecie, a jak wiemy, samoloty to największe obok statków truciciele atmosfery. Jeśli nic w z tym nie zrobimy, to zmiany klimatyczne będą postępowały coraz szybciej.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. University of Illinois

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy