Teraz na żywo możecie śledzić postępy prac przy łaziku Mars 2020

NASA kończy przygotowania do kolejnego wielkiego wydarzenia, które będzie miało miejsce już w przyszłym roku. Wówczas nastąpi start misji Mars 2020, czyli wysłanie na powierzchnię Marsa łazika i drona eksploracyjnego.

Budowa łazika i drona przebiega w słynnym Laboratorium Napędów Odrzutowych (JPL) w Pasadenie. Agencja udostępniła przekaz na żywo z laboratoriów, w których montuje i testuje się poszczególne elementy nowego łazika i pierwszego kosmicznego drona (). Na powierzchni Czerwonej Planety pojawią się one w 2021 roku. Tam przywitają ich ekstremalnie niegościnne warunki atmosferyczne.

Największym zagrożeniem będzie pył i niskie temperatury. Inżynierowie muszą zaprojektować i zbudować urządzenia w ten sposób, by przetrwały tam kilka lat. Nie jest to proste zadanie, ponieważ łaziki są coraz bardziej naszpikowane elektroniką, a jak wiemy, delikatne i czułe instrumenty pomiarowe, mogą w takich warunkach zawieść.

Reklama

Lądowanie nastąpi w rejonie delty w kraterze Jezero, który znajduje się na skraju Isidis Planitia, czyli gigantycznej niecki położonej na północ od równika planety. Naukowcy wybrali ten obszar ze względu na występujące tam najstarsze i najciekawsze badawczo formy geologiczne Czerwonej Planety.

Wówczas rozpocznie się nowa era badań tej fascynującej planety i poszukiwania na niej śladów niegdyś rozwijającego się tam życia. Nowe urządzenie z wyglądu przypomina swojego poprzednika, czyli łazik aktualnie eksplorujący Marsa o nazwie Curiosity. Ale to tylko złudzenie, bo chociaż w aż 85 procentach będzie na nim bazował, to jednak Mars Rover 2020 będzie od niego o wiele bardziej zaawansowany technologicznie. Posiadać będzie aż siedem nowych instrumentów, przeprojektowane koła i więcej autonomii.

Najważniejszym udoskonaleniem będzie wiertło, z pomocą którego będzie można dokonać odwiertów w gruncie i pobrać próbki skał. Następnie będą one szczelnie zapakowane i będą mogły być odebrane do przez przyszłe misje i dostarczone na Ziemię do bardziej wnikliwych badań. Co ciekawe, Polska Agencja Kosmiczna będzie brała udział w tym karkołomnym przedsięwzięciu.

Celem misji Mars 2020 będzie badania obszarów, przez które kiedyś płynęły rzeki, formowały się jeziora i mogło egzystować życie. W tym celu łazik wyposażony został w najnowocześniejsze instrumenty naukowe.

Będą one poszukiwały bioznaczników w skali mikrobów: spektrometr rentgenowski będzie analizował ziarna wielkości ziaren soli stołowej, a laser UV będzie starał się wykryć „poświatę” od wzbudzonych pierścieni atomów węgla. Przenikający pod powierzchnię radar będzie pierwszym instrumentem badającym materiał pod powierzchnią Marsa mapując warstwy skał, wody i lodu do 10 metrów głębokości (w zależności od składu).

Na jego pokładzie znajdą się również nowsze wersje kamer rejestrujących obrazy w kolorze i w powiększeniu oraz laserów do badania składu chemicznego skał i gleby. Oprócz łazika Mars 2020, w misji znajdzie się też pierwszy raz w historii eksploracji kosmosu eksperymentalny dron, z którego pomocą astronomowie będą mogliby lepiej przyjrzeć się powierzchni tej planety z lotu ptaka. Naukowcy planują pobrać od 20 do 40 rdzeni skał i później zbadać je w poszukiwaniu ważnych informacji o burzliwej przeszłości tej planety. Kiedyś przecież stanie się ona domem dla milionów Ziemian.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy