Futurystyczna autonomiczna ciężarówka Volvo wyjeżdża na szwedzkie drogi

Volvo stawia na elektryczne i w pełni autonomiczne pojazdy przyszłości. Niedawno firma zaprezentowała autonomiczny pojazd 360, a teraz nadszedł czas na futurystyczną ciężarówkę, która nie jest tylko projektem na papierze.

Vera nie przypomina żadnego ciągnika siodłowego jakie obecnie poruszają się po drogach na całym świecie. To pojazd z zupełnie innej bajki. Gdy wszystkie firmy instalują technologie autonomiczne w tradycyjnych ciężarówkach, Volvo nie próżnuje i przedstawia koncept pojazdu autonomicznego bez kabiny dla kierowcy.

Prezentacja ciężarówki Volvo odbyła się we wrześniu ubiegłego roku, podczas specjalnej konferencji w Berlinie. Teraz dowiadujemy się, że pojazd ma już pierwsze zlecenie, którym będzie dokonywanie dostaw kontenerowych z centrum logistycznego DFDS w szwedzkim Göteborgu do pobliskiego terminalu portowego.

Reklama

O samym ciągniku niewiele wiadomo. Volvo podaje tylko, że wyposażony będzie w silnik elektryczny o mocy 184 kW i akumulatory o pojemności 100-300 kWh, z pojazdów Volvo Truck, które pozwolą na zasięg na poziomie ok. 300 kilometrów. Nie wygląda to imponująco, ale na warunki, w jakich będzie na początku użytkowana, to w zupełności powinno wystarczyć.

Vera bez problemów może być podłączana do tradycyjnych naczep i jest w stanie ciągnąć ładunki o łącznej masie do 32 ton. Volvo zdradziło, że ciężarówka będzie poruszała się w trybie autonomicznym, ale będzie na bieżąco nadzorowana przez dyspozytorów i serwis za pośrednictwem Internetu.

Volvo nie jest jedyną firmą w Szwecji, która planuje dostawy tego typu futurystycznymi pojazdami. Podobne plany ma firma Einride, która niebawem rozpocznie testy w pełni autonomicznych ciężarówek o nazwie T-Pod. Początkowo zajmą się one dostawami w mieście Jönköping, a każde z 26-tonowych aut dostawczych będzie sterowane kompletnie zdalnie za pomocą sieci 5G.

Źródło: GeekWeek.pl/Volvo / Fot. Volvo

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy