Oto RoboBee, miniaturowy dron, który może latać w nieskończoność

Drony stają się coraz popularniejsze we wszystkich krajach. Nawet NASA widzi w nich potencjał, i chce takie urządzenia wysłać na Marsa. Tymczasem powstał najmniejszy dron świata, który zadziwia możliwościami.

RoboBee X-Wing ma nie tylko wielkość pszczoły, ale również ma wiele cech wspólnych z owadami, a mianowicie błoniaste skrzydła, którymi pacha 170 razy na sekundę. Dzięki temu potrafi zatrzymać się w miejscu, latać z niewielką prędkością i wykonywać nawet najbardziej karkołomne manewry.

Istotą jego funkcjonowania jest mały rozmiar i waga. Dron cechuje się rozpiętością skrzydeł na poziomie 3,5 centymetra i wagą wynosząca zaledwie 259 miligramów. Inżynierowie zastosowali sześć małych paneli solarnych oraz maleńkie siłowniki piezoelektryczne, które pod wpływem elektryczności kurczą się i rozkurczają, powodując, że robot może utrzymywać się w powietrzu praktycznie bez ograniczeń.

Reklama

Niestety, pomysły na zastosowanie tego typu urządzeń mogą budzić kontrowersje. To właśnie mikro-drony będą w przyszłości uzupełniały systemy monitoringu miejskiego w kwestii inwigilacji społeczeństwa, wykrywały groźne chemikalia, pomagały w zapylaniu roślin uprawnych lub poszukiwaniach ludzi po wystąpieniu klęsk żywiołowych.

Źródło: GeekWeek.pl/Nature / Fot. Harvard University

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy