Pentagon zapewnia, że jest przygotowany na planowany szturm Strefy 51

Kilka dni temu w największych w sieci serwisach społecznościowych pojawiła się wiadomość o planowanym szturmie entuzjastów teorii spiskowych na słynną Strefę 51 w Nevadzie. Pentagon zabrał głos w tej sprawie.

Area 51 to jeden z najbardziej tajemniczych i pilnie strzeżonych obiektów wojskowych na świecie. Wielu entuzjastów teorii spiskowych jest święcie przekonanych, że w bazie przetrzymuje się kosmitów i latające spodki. Dlatego już 20 września mamy poznać całą prawdę na temat tego obiektu.
Wówczas ponad milion ludzi, skrzykniętych na serwisach społecznościowych (), ma spotkać się w pobliżu bazy i przeprowadzić na nią skomasowany atak. „Wszystkich nas nie powstrzymacie, zobaczymy tych kosmitów” - napisali organizatorzy tego wydarzenia. Wielu ludzi związanych z tematami UFO i tajnymi projektami amerykańskiej armii wyraziło chęć udziału w tej akcji.

Reklama

Sama baza oraz jej granice bezustannie, przez 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu, są pilnie obserwowane i strzeżone przez dziesiątki specjalnie do tego przeszkolonych osób. Laura McAndrews, rzeczniczka Sił Powietrznych USA (USAF) powiedziała w wywiadzie dla Washington Post, że Pentagon od początku bezustannie śledzi rozwój wydarzeń związanych z atakiem na Strefę 51.

„Strefa 51 to otwarty teren treningowy dla Amerykańskich Sił Powietrznych i zniechęcimy każdego od próby wejścia na ten obszar. Siły Powietrzne USA zawsze są gotowe chronić Amerykę, jej własność i tajemnice” - powiedziała McAndrews. Rzeczniczka USAF nie podała, jakie konkretnie brane są pod uwagę sposoby neutralizacji niepokornych entuzjastów UFO, ale zaznaczyła, że wojsko może użyć śmiercionośnej broni, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Mimo lakonicznej wypowiedzi przedstawicieli Pentagonu w tej sprawie, kilka zdań wypowiedzianych przez McAndrews już powinno skutecznie zniechęcić śmiałków do przyjazdu i ewentualnego szturmu na Strefę 51. Najprawdopodobniej 20 września nic się nie wydarzy, a cała akcja wymyślona przez rosyjskich trolli zakończy się wielką porażką.

Źródło: GeekWeek.pl/Washington Post/ / Fot. Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy