Chińska stacja kosmiczna Tiangong-2 w końcu spadła na Ziemię w rejonie Pacyfiku

W czerwcu ubiegłego roku Pentagon poinformował, że kolejna chińska stacja kosmiczna może niebawem spaść na Ziemię. Chodzi tutaj o Tiangong-2, na której pokładzie jeszcze niedawno przebywali chińscy astronauci.

Na początku kwietnia ubiegłego roku cały świat wstrzymał oddech, gdy pojawiły się informacje o nieuniknionym upadku chińskiej stacji kosmicznej Tiangong-1, nad którą Państwo Środka straciło kontrolę jesienią 2016 roku. Wszyscy obawiali się, że spadnie na jakieś wielkie miasto i doprowadzi do koszmarnej katastrofy. Ostatecznie jej szczątki spadły do wód Oceanu Spokojnego, na szczęście nie wyrządzając żadnych szkód.

Na horyzoncie pojawiło się jednak kolejne zagrożenie. Tym razem chodziło o drugą chińską stację kosmiczną o nazwie Tiangong-2. Całkiem niedawno gościli na jej pokładzie astronauci. Przeprowadzali tam cenne eksperymenty z punktu widzenia eksploracji i badań kosmosu.

Reklama

Tiangong-2 zaczęła gwałtownie obniżać swoją orbitę w czerwcu ubiegłego roku. Blisko 9-tonowe kosmiczne laboratorium znajdowało się na wysokości 380 kilometrów ponad powierzchnią naszej planety i przez kolejne miesiące coraz bardziej zbliżało się do Ziemi. Wczoraj (19.07), całkiem niespodziewanie, Chińska Agencja Kosmiczna poinformowała o udanej deorbitacji stacji.

Instalacja kosmiczna częściowo spłonęła w atmosferze, a pozostałe szczątki wpadły do wód Oceanu Spokojnego na obszarze znanym jako wysypisko satelitów. Całe przedsięwzięcie odbyło się w całkowicie kontrolowany i bezpieczny sposób.

Państwo Środka chce jednak pójść o krok dalej i wysłać załogową misję na Srebrny Glob. Aby było to możliwe, najpierw plany przewidują budowę dużej stacji kosmicznej na ziemskiej orbicie. Ochrzczona zostanie ona nazwą Tiangong, na cześć poprzednich modułów. Początkowo miała ona zacząć powstawać w 2020 roku, ale problemy przy budowie najpotężniejszej rakiety w historii tego kraju o nazwie Chang Zheng 5 zmusiły rząd do weryfikacji swoich planów.

Najprawdopodobniej pierwszy element kosmicznego domu zostanie wyniesiony na orbitę w 2022 roku. Stacja z wyglądu będzie bardzo podobna do słynnego rosyjskiego Mira, ale nieco od niego mniejsza. Chiny chcą, by na jej pokładzie bezustannie przebywali astronauci oraz prowadzili ważne badania i eksperymenty. Co ciekawe, Państwo Środka nie zamierza się bunkrować w kosmosie. Niedawno rząd zaprosił inne kraje świata do współpracy przy budowie tego obiektu.

Źródło: GeekWeel.pl/CNSA /Fot. CCTV

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy