Nvidia sfałszowała moment lądowania na Księżycu za pomocą technologii RTX

Wielu entuzjastów teorii spiskowych uważa, że ludzie nigdy nie byli na Księżycu, bo nasza cywilizacja nie dysponuje technologią, która by na to pozwalała. Dowodem na to ma być brak jakiejkolwiek misji na ten obiekt od 50 lat.

NASA dysponuje setkami zdjęć i nagrań z misji Apollo na Srebrny Glob, które w swoim życiu na pewno widzieliście wielokrotnie. Fani teorii spiskowych uważają, że wszystkie filmy i zdjęcia zostały przygotowane w studiach w Hollywood. Nvidia, z okazji obchodzącej właśnie 50. rocznicy misji Apollo 11, postanowiła przygotować sfałszowane nagranie lądowania Orła i pierwsze kroki astronautów na Księżycu.

„Tegoroczna rocznica lądowania na Księżycu, jednego z największych osiągnięć ludzkości, zainspirowała nas do radykalnego przyspieszenia naszej pracy przy stworzeniu dema lądowania na Księżycu, wzbogacając je technologią RTX. Piękne, niemal kinowe przedstawienie jednego z najwspanialszych momentów w historii. To dzięki ray tracing, które obsługują procesory graficzne Nvidia RTX, nasz zespół demonstracyjny stworzył interaktywną wizualizację, przedstawiającą światło i cienie w sposób, w jaki faktycznie tam występują, dając scenie niesamowity realizm” - napisała Nvidia.

Reklama

Firma zaprosiła do swojej siedziby drugiego człowieka na Srebrnym Globie, czyli Buzza Aldrina, by okrasił swoim komentarzem przygotowane dzieło i powiedział, co myśli o takich technikach. Celem inżynierów Nvidii było pokazanie najnowocześniejszych technik CGI i renderowania ich za pomocą technologi RTX. Efekt zapiera dech w piersi, ale nie trzeba być specjalistą, by dostrzec, że to jedynie wizualizacja, a nie prawdziwe nagranie.

Minie jeszcze wiele lat, zanim technologie CGI wspierane sztuczną inteligencją pozwolą generować tak realistyczną grafikę, że ciężko będzie nam rozróżnić fikcję od rzeczywistości i oszukać nas, że mamy do czynienia z prawdziwym nagraniem. Tak czy inaczej, cieszcie oczy dziełem Nvidii i fajnym komentarzem wielkiego astronauty, który teraz marzy o Marsie.

Źródło: GeekWeek.pl/Nvidia / Fot. Nvidia

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy