Starożytne narzędzia dowodem na dużo wcześniejszą obecność homo sapiens w Eurazji

W ostatnich miesiącach światło dzienne ujrzało wiele nowych badań, które zmuszają nas do zweryfikowania wiedzy na temat początków naszego gatunku. Najnowsze dotyczą wędrówki pierwszych ludzi po Europie.

Nie da się ukryć, że historia naszego gatunku jest pełna dziur i niedopowiedzeń, ale na szczęście małymi krokami zapełniamy kolejne z nich. Dotąd sądziliśmy na przykład, że historia człowieka współczesnego zaczęła się ok. 300 tysięcy lat temu i jakieś 120 tysięcy lat temu wyszła poza Afrykę, tymczasem w Grecji udało się znaleźć czaszki homo sapiens sprzed 210 tysięcy lat, a Izraelu szczątki sprzed 177 tysięcy lat, co sugeruje, że człowiek współczesny opuścił Afrykę dużo wcześniej niż sądzono i podróżował dużo dalej.

Reklama

Teraz zaś dowiadujemy się, że w Mongolii znaleziono narzędzia sprzed 45 tysięcy lat, które oznaczają, że człowiek dotarł tam dużo wcześniej niż zakładaliśmy. Co więcej, istnieje duża szansa, że miejsce odnalezienia szczątków jest tym, gdzie nasi przodkowie po raz pierwszy wymieszali się z tajemniczymi denisowianami, bo naukowcy datują to spotkanie na mniej więcej ten czas. To niezdefiniowany co do rangi systematycznej takson z rodzaju człowiek z epoki paleolitu, który żył ok. 41 tysięcy lat temu, a przynajmniej tak sugerują szczątki znalezione w Denisowej Jaskini na Syberii - dzięki jego genom homo sapiens był w stanie przystosować się do życia na dużych wysokościach i przetrwać niedobór tlenu na Wyżynie Tybetańskiej.

Miejsce nosi nazwę Tolbor-16 i jest usytuowane wzdłuż rzeki Tolbor w północnej części Gór Changajskich, podczas badań w latach 2011-2016 znaleziono tam tysiące kamiennych artefaktów i broni. Podobne narzędzia można było spotkać w pobliskich rejonach, jak Syberia czy północno-zachodnie Chiny, co sugeruje, że człowiek był szeroko rozprzestrzeniony po kontynencie. Jak twierdzą badacze: - Najbardziej intrygujący jest fakt, przedmioty te były produkowane w bardzo skomplikowany aczkolwiek metodyczny sposób i wygląda na to, że były typowe dla pewnej grupy ludzi dzielących techniczne i kulturowe pochodzenie.

I chociaż zespół nie znalazł na miejscu żadnych ludzkich szczątków, to wierzy, że narzędzia należały do homo sapiens, a nie innych gatunków, jak człowiek neandertalski czy z Denisowej Jaskini. Głównie dlatego, że 826 znalezionych narzędzi jest bardzo podobnych do technologii naszego gatunku z czasów wczesnego paleolitu górnego, a że miejsce wykopalisk jest datowane na 45 tysięcy lat, to ramy czasowe również się zgadzają. Mówiąc krótko, znaleziska są dowodem obecności człowieka współczesnego w Mongolii dużo wcześniej niż sądziliśmy, w czym utwierdzają naukowców również znalezione na miejscu szczątki gromadzonych tam przez człowieka w celu konsumpcji zwierząt, jak bydło, bizony, owce, kozy czy konie.

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy