Tokamak Energy zbudowało magnesy wytwarzające pole magnetyczne 24,4 Tesli!

Brytyjczycy dokonali wielkiego przełomu na drodze do budowy pierwszych funkcjonalnych reaktorów fuzji jądrowej, które zapewnią światu tanie, bezpieczne i ekologiczne źródło energii na miarę XXI wieku.

To już kolejne wielkie osiągnięcie inżynierów z Tokamak Energy. W ubiegłym roku w swoim sztucznym słońcu o nazwie ST40, udało się im wytworzyć plazmę o temperaturze 15 milionów stopni Celsjusza, a więc o milion wyższą od tej panującej wewnątrz Słońca. Kolejnym celem jest osiągnięcie temperatury plazmy dochodzącej do 100 milionów stopni Celsjusza. Naukowcy planują, że uda się im to osiągnąć w ciągu najbliższych 2 lat. Wówczas produkowanie energii w reaktorze jądrowym stanie się efektywne i opłacalne.

Te wizje brzmią pięknie, a na potwierdzenie ich rychłej realizacji, naukowcy zaprezentowali właśnie efekty swojej ciężkiej pracy w postaci najnowszych i najbardziej zaawansowanych w tej chwili na świecie magnesów HTS, wykonanych z wysokotemperaturowego materiału nadprzewodzącego.

Reklama

Co niesamowite, według planu firmy, magnesy o takich właściwościach miały powstać dopiero pod koniec 2020 roku, jednak naukowcom udało się je przygotować już teraz. Dzięki nim prace nad budową funkcjonalnego reaktora fuzyjnego teraz znacznie przyspieszą.

Magnes HTS o nazwie REBCO wykonany jest z metali ziem rzadkich, baru i tlenku miedzi. Ten chłodzony przewodnikiem magnes wytworzył pole magnetyczne o natężeniu aż 24,4 Tesli, przy temperaturze 21K, w zimnym otworze o średnicy 50 milimetrów, co jest światowym rekordem. W kategoriach nadprzewodzących, 21K to stosunkowo wysoka temperatura. Ponadto, magnesy HTS są niezwykle wytrzymałe, łatwe w montażu, bardzo stabilne, niezawodne i proste w produkcji. Trzymamy kciuki za Brytyjczyków ich technologie i sam reaktor ST-40. 

Warto tutaj podkreślić, że gdy za 3-5 lat pierwsze praktyczne reaktory fuzyjne zostaną wpinane do sieci energetycznej, nie będą to urządzenia w pełni doskonałe. Ich rozwój będzie trwał wiele dekad, więc nowe technologie materiałowe i metody takie jak np. testują naukowcy z University of Washington, dotyczące skurczu zeta (), mogą w przyszłości okazać się zbawienne w kwestii udoskonalenia sztucznych słońc.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Tokamak Energy

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy