Tysiące kilometrów podziemnych tuneli z bronią jądrową. Oto nowy wielki chiński mur

Chiny zbroją się na potęgę i przygotowują do wielkiej wojny, która rozegra się o dostęp do zasobów naturalnych, znajdujących się w Morzu Południowochińskim i Arktyce. Bez nich, Czerwony Smok może przestać istnieć.

Właśnie światło dzienne ujrzały informacje zdobyte przez Pentagon, które wskazują, że legendy o podziemnym chińskim wielkim murze są prawdą. Komunistyczny rząd rozbudowuje je od wielu lat, a ostatnimi czasy prace bardzo przyspieszyły. Pentagon wskazuje tu zagrożenie dostrzegane przez rząd, które związane jest z okupacją przez kraj spornych wysp na Morzu Południowochińskim oraz ochoty na gigantyczne zasoby naturalne Arktyki.

Pentagon wskazuje, że chiński rząd każdego roku przeznacza ogromne, wielomiliardowe kwoty na modernizację już istniejących tysięcy kilometrów tuneli i budowę nowych dla swojego królestwa sił rakietowych. Według najnowszych danych, kraj ten posiada od 200 do 300 głowic jądrowych, z czego większość ukryta jest właśnie w sieciach tuneli podziemnego wielkiego muru. Nie jest tajemnicą, że arsenał szykowany jest przede wszystkim przeciwko Stanom Zjednoczonym.

Reklama

Rząd Państwa Środka musi zabezpieczyć swoje interesy na świecie. W tej chwili Chińczycy mocno inwestują w rozwój swojego nowego Jedwabnego Szlaku i powoli, ale skutecznie podporządkowują sobie wpływowe kraje afrykańskie. Podobne zabiegi stosowane są odnośnie Europy. W samym kraju w piorunującym tempie rozbudowują się tam metropolie, które swoim blaskiem przyćmiewają te największe amerykańskie.

Co ciekawe, podobne plany dotyczące zbrojenia się na wypadek III wojny światowej mają też USA. Niedawno na jaw wyszły również fakty dotyczące budowy przez armię Stanów Zjednoczonych "metra zagłady", czyli podziemnej sieci kolejowej, którą przemieszczałyby się rakiety balistyczne, gdyby miało dojść do wybuchu wojny.

Jakiś czas temu Departament Obrony USA nawiązał współpracę z kilkoma instytucjami, które za kwotę trzech milionów dolarów miały zbadać możliwości techniczne zbudowania podziemnej naddźwiękowej sieci kolejowej w Stanach Zjednoczonych.

Tysiące kilometrów podziemnych tuneli z bronią jądrową. Oto nowy chiński mur. Fot. CCTV.

Elon Musk stworzył niedawno firmę o nazwie The Boring Company. Zajmuje się ona drążeniem podziemnych tuneli na potrzeby realizacji projektu przeniesienia transportu pod ziemię i likwidacji korków w miastach. Testowy tunel już działa i ma ponad 3 kilometry, ale docelowo ma powstać cała sieć podziemnych tuneli pod Los Angeles, pod Chicago, a także jeden, który połączy Nowy Jork, Baltimore i Waszyngton.

Oczywiście zastosowań do takich obiektów może być wiele. Jednym z nich jest właśnie system "metra zagłady" i wykorzystanie całej infrastruktury jako bunkrów ochronnych. Według planu, sieć tuneli będzie wykorzystywana tylko wówczas, gdyby wybuchła wojna i naziemne systemy rakiet balistycznych stałyby się celem ataków wroga.

Wtedy znajdujący się w podziemnym tunelach arsenał mógłby się przemieszczać z miejsca na miejsce z ogromnymi prędkościami (taki militarny Hyperloop). Relokacja broni pomiędzy największymi miastami w USA trwałoby do 15 minut. Wszystko odbywałoby się praktycznie niezauważenie, w ten sposób oszukując wroga. W każdym tunelu znajdowałyby się specjalne, ukryte stacje, w których znajdowałyby się gotowe ładunki jądrowe. Byłyby one chronione w ten sposób również przed niszczącymi elektronikę impulsami elektromagnetycznymi.

Projekt ujęty został w planach modernizacji lądowego arsenału jądrowego armii USA do 2075 roku i jest też bezpośrednią odpowiedzią nie tylko na budowę wielkiego chińskiego muru, ale również na plany władz Rosji, dotyczące budowy sześciu specjalnych pociągów, które będą wyrzutniami dla ponad 30 rakiet międzykontynentalnych Jars.

Pozostaje nam mieć nadzieję, że nigdy nie zobaczymy w akcji urządzeń zaprojektowanych przez Rosję, Stany Zjednoczone i Chiny, ale na pewno ujrzymy ich cywilne wersje w postaci tworzenia coraz to nowych odcinków kolei przyszłości Hyperloop.

Źródło: GeekWeek.pl/U.S. Department of Defense / Fot. CCTV

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy