Nowy, tajemniczy międzygwiezdny przybysz to niedoszła planeta z innego świata

Od końca sierpnia, oczy astronomów z całego świata skupione są na niezwykłym obiekcie, który zawitał do Układu Słonecznego. Wiemy już, że przybył do nas z innego systemu planetarnego, a teraz mamy nowe wieści.

2I/Borisov pochodzi z układu Kruger 60. Znajduje się on w gwiazdozbiorze Cefeusza. Jest to układ dwóch czerwonych karłów, które krążą wokół sobie z czasem ok. 45 lat. Znajdują się one ok. 13 lat świetlnych od Ziemi i wszystko wskazuje na to, że posiadają swój system planetarny.

Kometa potrzebowała ok. miliona lat, by dotrzeć stamtąd do Układu Słonecznego. Astronomowie określają ją jako planetozymal, gdyż jest niedoszłą planetą. Najprawdopodobniej została wyrzucona z układu w trakcie jakiegoś wielkiego wydarzenia i od tamtej pory przemierza otchłań kosmosu.

Reklama

W tej kwestii niczym nie różni się od słynnego obiektu Oumuamua, który pojawił się w Układzie Słonecznym w 2017 roku, w tym czasie okrążył Słońce, a teraz jest już daleko za orbitą Saturna. To już drugie tego typu niezwykłe ciało niebieskie wykryte przez ludzkość. Astronomowie uważają, że jest ich więcej, ale na razie nie możemy ich odkryć.

Najnowsze obserwacje 2I/Borisov ujawniły przed nami bardzo ciekawe informacje na temat jego struktury. Okazuje się, że z obiektu zaczął wydobywać się gaz, a dokładnie cyjan. Jest to bezbarwny, silnie trujący dla ludzi gaz o zapachu gorzkich migdałów. Występuje on powszechnie na jądrach komet Układu Słonecznego i wydobywa się z nich w trakcie zbliżania się do Słońca. Ciepło naszej dziennej gwiazdy powoduje odparowywanie wszelkich gazów.

Pierwszy kolorowy obraz komety 2I/Borisov. Fot. NASA/Gemini Observatory.

Astronomowie podkreślają, że pewność odnośnie pochodzenia obiektu i jego struktury pojawi się do końca roku. Wówczas przeleci ona przez najważniejszą część Układu Słonecznego, w tym obok Słońca i Ziemi, więc to będzie najlepszy czas do zebrania jak największej ilości informacji.

Takie dane będą niezwykle ważne w naszej drodze poznania przeszłości Ziemi i tworzenia się planet w innych układach. Być może uda nam się również rozwikłać zagadkę powstania życia i potwierdzić teorie, że jest ono przenoszone pomiędzy obiektami w całym Wszechświecie.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA/MaxPixel/Gemini Observatory

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy