Huawei zaprezentuje pierwszy w historii smartfon z kamerą pod wyświetlaczem

Informacje o implementacji tej technologii pojawiły się już jakiś czas temu, ale do tej pory oficjalnie żadna z firm nie zaprezentowała smartfona z takim innowacyjnym rozwiązaniem. Ma to się zmienić w ciągu tygodnia.

Fani urządzeń mobilnych jeszcze nie odetchnęli po premierze futurystycznego smartfona Mi MIX Alpha od Xiaomi, który został dosłownie odziany zewsząd wielkim wyświetlaczem i wyceniony na kosmiczną kwotę 11 tysięcy złotych, a już wieści wskazują, że 17 października na specjalnej konferencji w Paryżu możemy spodziewać się prezentacji równie innowacyjnego urządzenia od Huawei.

Na jednym z kont chińskiego giganta na serwisie Twitter pojawiła się grafiki nowe smartfona. Dowiadujemy się z niej, że urządzenie będzie nie tylko wyposażone w czytnik linii papilarnych ukryty pod ekranem, ale też coś na co czeka wielu od dawna, a mianowicie kamerkę do selfie również ukrytą pod taflą wyświetlacza.

Reklama

Dlaczego tak wiele osób jest zainteresowanych takim rozwiązaniem? Z wielu względów. Na pewno nie bez znaczenia jest fakt, że użytkownicy takiego smartfona będą mogli liczyć na bezramkową konstrukcję, bez denerwujących notchów, a także mniejszy stres związany z możliwością uszkodzenia wysuwanej z obudowy kamerki.

Niestety, oprócz plusów istnieją też minusy. Najważniejszym z nich jest brak możliwości zasłonięcia kamerki, jeśli np. jej nie używamy lub obawiamy się o to, że ktoś może nas podglądać. No cóż, coś za coś. Z informacji krążących po sieci możemy wywnioskować, że podobną innowację szykuje również Xiaomi, Oppo i Samsung. Kiedy je zaimplementują w swoich urządzenia na razie nie wiadomo.

Wygląda na to, że rok 2020 upłynie pod znakiem składanych smartfonów, kamerek z 10-20-krotnym zoomem, kamerek do selfie ukrytych pod wyświetlaczem i wbudowanych spektrometrów ().

Źródło: GeekWeek.pl/Twitter/Huawei / Fot. Huawei

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy