Spelfie, czyli teraz selfie robimy z kosmosu, i to w słusznej sprawie

Znudziliście się już klasycznymi selfie? To co powiecie na zdjęcie wykonane przez satelity, znajdujące się blisko 650 kilometrów nad powierzchnią naszej planety? Zobaczcie efekt.

Jakiś czas temu słyszeliśmy już o podobnym pomyśle - pamiętacie jak ostatnio pisaliśmy Wam, że na jedno z podwórek w Michigan spadło urządzenie oznaczone logiem Samsunga, wyglądem przypominające satelity? To należało do Samsung Europe i było częścią kampanii reklamowej Galaxy S10 5G o nazwie SpaceSelfie, która oferować miała użytkownikom możliwość zrobienia sobie selfie z kosmosem w tle… a przynajmniej takie były plany. Po nieudanym starcie słuch o akcji zaginął, ale pałeczkę przejął ktoś inny.

Tym razem mamy też pewność, że nic nie spadnie nam na głowę, bo darmowa aplikacja Spelfie korzysta z kamer będących na wyposażeniu znajdujących się już w kosmosie i obserwujących Ziemię satelitów Airbusa. Oprogramowanie wykonuje zdjęcia z odległości 650 kilometrów, więc jak łatwo się domyślić, raczej nie wykona zbliżenia na twarz osoby zlecającej fotografię, ale sprawdzi się idealnie do uchwycenia dużych grup ludzi, np. podczas protestów czy wydarzeń sportowych (i tym różni się od pomysłu Samsunga, który zakładał wykonanie selfie, tyle że z kosmosem w tle).

Reklama

Pierwsze selfie wykonane z kosmosu zostało ujawnione w dokumencie BBC na początku tego tygodnia i przedstawiało manifestację aktywistów ruchu Bye Bye Plastic Bags na jednej z wysp Bali, którzy protestowali przeciwko zanieczyszczeniu środowiska plastikiem. Ci ustawili się na zanieczyszczonej plaży, układając napis ACT NOW, a jedna z aktywistek - Isabel Wijsen - wykonała zdjęcie za pomocą Spelfie, które zaznaczyło jej dokładną lokalizację oraz pięknie uchwyciło całe hasło, otoczone kłębami chmur.

Aplikacja jest do pobrania za darmo, a użytkownicy potwierdzają w niej swój udział na specjalnych wydarzeniach tworzonych przez zewnętrznych partnerów i sponsorów - następnie pozostaje tylko zrobić zdjęcie i poczekać aż przybędzie z kosmosu. Jak twierdzi CEO Spelfie, Chris Newlands: - Spelfie to ruch złożony z ludzi, którzy chcą zmienić świat i zrobić różnicę przez media i obrazowanie. Siła Spelfie może pomóc w globalnym nagłośnieniu lokalnych spraw, motywując innych do działania, tak jak Isabel zrobiła to z ruchem Bye Bye Plastic Bags na Bali.

Jak wspominaliśmy, Spelfie korzysta z kamer umieszczonych na satelitach Airbusa, których koncern ma blisko 50. Te korzystają z optycznych sensorów, żeby przedrzeć się przez chmury i robić zdjęcia wysokiej jakości. Satelity krążą wokół naszej planety, dzięki czemu możemy oglądać zdjęcia tak trudnych zagadnień i wyzwań współczesnego środowiska, jak deforestacja, pożary, powodzie, susze czy zanieczyszczenie. Airbus podzielił się ostatnio również swoim nowym pomysłem, a mianowicie projektem satelity monitorującego pogodę i przewidującego wybuchy na słońcu, które przy odpowiedniej skali mogą poczynić ogromne zniszczenia w drogim sprzęcie dryfującym po orbicie naszej planety.

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy