Naukowcy odkryli, dlaczego ptaki są coraz mniejsze, a ich skrzydła coraz większe

Jest to zjawisko, którego sami byśmy pewnie nie zaobserwowali, ale czujnemu oku naukowców nic nie umknie - to właśnie dzięki nim dowiadujemy się, że w świecie ptaków zachodzą ostatnio poważne zmiany.

Ptaki są coraz mniejsze i podobnie jak wiele innych obserwowanych ostatnio zjawisk, ma być to efekt zachodzących zmian klimatycznych. Naukowcy z Uniwersytetu przeanalizowali dane zgromadzone na temat migrujących ptaków - ok. 70 tysięcy osobników - przez ostatnie 40 lat i doszli do wniosku, że w tym czasie znacznie zmalały, podczas gdy ich skrzydła… urosły. Co ciekawe, analiza ta była możliwa dzięki zaangażowaniu jednego badacza z Chicago Field Museum, który przez ten długi okres czasu zmierzył te wszystkie osobniki!

Szczególnie że nie jest to miła praca, bo chodzi o ptaki, które wpadły na budynki i zginęły, co jest w niektórych miejscach bardzo powszechnym zjawiskiem. Szacuje się, że każdego roku około miliarda ptaków ginie na skutek zderzenia z oknami i szklanymi powierzchniami budynków, których nie są w stanie dostrzec, a stojące w Chicago Hancock Center czy Sears Tower są jednymi z największych „zabójców”. Naukowcy postanowili jednak, że cierpienie ptaków nie pójdzie na marne i przysłuży się nauce, dlatego ochotnicy regularnie przynoszą ptasie zwłoki do wspomnianego muzeum, gdzie te są dokładnie mierzone i katalogowane. 

Reklama

Jest to bardzo ważne, bo mierzenie populacji dzikich ptaków na wolności jest bardzo trudne, dlatego też przeprowadzane bardzo rzadko i nieregularnie. Dzięki zebranym danym udało się zaś ustalić, że w ostatnich latach ptaki znacznie straciły na wielkości, a jednocześnie urosły im skrzydła, a naukowcy nie mają pojęcia, dlaczego tak się stało - co prawda są przekonani, że chodzi o zmiany klimatu, ale dokładne mechanizmy wciąż pozostają zagadką. 

Naukowcy prześledzili 52 gatunki wędrowne, które są poddawane ogromnemu wysiłkowi i stresowi podczas corocznych wypraw - rekordziści pokonują 44 tysiące mil! Tak jak zapadające w sen zwierzęta potrzebują wtedy odpowiedniej masy ciała, która pozwoli im przetrwać tak wyczerpującą podróż. Czemu zatem są coraz mniejsze? Chodzić może o ocieplenie klimatu, przez co ptaki nie ponoszą tak dużych wydatków energetycznych z tytułu utrzymywania właściwej temperatury ciała, ale jednocześnie ich metabolizm musi chodzić na najwyższych obrotach, żeby zasilić skrzydła - coraz dłuższe skrzydła mają ułatwiać to zadanie. 

- Uważamy, że zwiększenie długości skrzydeł reprezentuje adaptację kompensacyjną do podtrzymania migracji przy redukcji masy ciała, która powoduje zwiększony koszt metaboliczny w czasie lotu - twierdzą badacze. Mówiąc krótko, skoro machanie skrzydłami kosztuje więcej, to te mogą być równie dobrze dłuższe, żeby przy tym samym wydatku kalorycznym osiągnąć jak najwięcej korzyści. Naukowcy odkryli, że w miejscach wylęgu ptaków nastąpił znaczący wzrost temperatury latem, co pokrywa się z teorią o zmniejszeniu masy ciała na skutek wzrostu temperatury. W związku z tym będą prowadzić kolejne badania, żeby lepiej udokumentować zjawisko i sprawdzić, czy to jedyne zmiany adaptacyjne, jakie wystąpiły u ptaków. 

Źródło: GeekWeek.pl/University of Michigan

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy