Drony to za mało, DJI chce uczynić z nas prawdziwych hollywoodzkich filmowców

Dzięki małym dronom, coraz więcej zwykłych ludzi może stać się prawdziwymi filmowcami i ukazywać świat z zupełnie innej perspektywy, która do tej pory była zarezerwowana tylko dla profesjonalistów.

Chińska firma DJI, znana na całym świecie ze swoich rewelacyjnych dronów za rozsądne pieniądze, jakieś czas temu zaprezentowała mały robot dla dzieci, który w formie zabawy miałby uczyć je programowania. Teraz jej przedstawiciele chcą wykorzystać swoją wiedzę w kwestii budowy robotów i uczynić ze zwykłych ludzi profesjonalnych filmowców rodem z Hollywood.

Na całym świecie z roku na rok coraz większą popularnością cieszą się wszelkiej maści urządzenia mobilne tworzone z myślą o wykonywaniu zdjęć i kręceniu filmów, czyli po prostu uwiecznianiu ważnych dla nas chwil. Do tej grupy należą drony, smartfony czy kamerki sportowe typu GoPro.

Reklama

DJI chce jednak stworzyć zupełnie nowy segment, w którym zaoferuje wytrzymały mały pojazd do wykorzystania np. jako platformę do ustabilizowanej kamery. Dzięki temu wynalazkowi, każdy będzie mógł nakręcić niezwykłe ujęcia do tej pory widziane tylko w hollywoodzkich filmach akcji. Chińczycy nie ukrywają, że chcą stworzyć też konkurencję dla popularnych platform Freefly Tero.

Pojazd mógłby poruszać się w trybie zdalnego sterowania lub autonomicznym. Robot będzie wyposażony w gimbal do stabilizacji, podobnie jak drony z serii Mavic. Robot ma cechować się niesamowitą zwinnością w pokonywaniu trudnego terenu miejskiego, w którym obfitują krawężniki i najróżniejsze przeszkody.

Na razie nie wiadomo, kiedy nowy wynalazek DJI pojawi się na sklepowych półkach, ale pewne jest, że takie urządzenia przydadzą się amatorom filmowania, którzy chcą rozszerzyć możliwości swoich dronów. DJI złożyło wniosek patentowy, więc niebawem możemy oczekiwać większej ilości informacji na ten temat.

Źródło: GeekWeek.pl/DJI/ / Fot. DJI

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy