Inteligentny robotyczny pies już jest, więc teraz nadszedł czas na... kota

Nowa dekada będzie obfitowała we wszelkiej maści roboty. Pojawią się one nie tylko w postaci ekspedientów w sklepach, ale również mają szansę wejść do naszych domów w postaci robo-pupilów i podbić nasze serca.

Robo-psy już od jakiegoś czasu oferowane są przez różne firmy. Najbardziej inteligentny pochodzi z Japonii, został stworzony przez firmę Sony i nazywa się Aibo. Ma on stać się naszym asystentem głosowym. Dzięki niemu będziemy mogli sterować całym inteligentnym domem, a także poszerzyć wiedzę na najróżniejsze tematy. Najbardziej zachwyceni takimi wynalazkami są ludzie, którzy stracili pupila lub nie chce im się kilka razy dziennie wyprowadzać go na spacer i wydawać pieniędzy na pokarm.

Tymczasem koty to urodzeni indywidualiści. Wielu ludzi uważa, że są mniej przyjazne od psów i wykorzystują swoich właścicieli, bo tak naprawdę interesuje je tylko jedzenie, spanie i zabawa z własnym ogonem. Pomimo tego, grupka inżynierów i fanów kotów z Chin postanowiła zbudować pierwszego na świecie robotycznego kota. Ma to być najbardziej zaawansowane tego typu urządzenie w historii.

Reklama

Ludzie z firmy Elephant Robotics chwalą się, że ich MarsCat będzie potrafił przyjść do nas i przytulić się, skakać, miauczeć, ugniatać poduszkę, a nawet zakopywać żwirek. Ale to nie wszystko. Każdy jego właściciel będzie mógł go też zaprogramować wedle własnego upodobania. Na razie firma wystartowała ze swoim projektem na popularnym Kickstarterze, gdzie zbiera fundusze na realizację swojej ciekawej wizji ().

Z opublikowanych informacji wynika, że wszyscy fundatorzy będą mogli kupić robo-kota za ok. 1300 dolarów, czyli sporo mniej od robo-psa o nazwie Aibo. Chociaż na materiale filmowym nie wygląda on zbyt realistycznie, to jednak ostatecznie ma nadrabiać swoją inteligencją i możliwościami w codziennym użytkowaniu.

Źródło: GeekWeek.pl/Elephant Robotics / Fot. Elephant Robotics

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama