Najstarszy hamburger z McDonald’s wkrótce skończy 21 lat, a wygląda tak...

Już od dawna mówi się o tym, że hamburgery z popularnej sieci są niemal niezniszczalne, a przynajmniej przez upływ czasu i teraz mamy tego namacalny dowód - oto pełnoletni, nawet w świetle amerykańskich przepisów, przypadek.

Właścicielem tego wyjątkowego okazu jest 70-letni David Whipple z Utah, który kupił go za 79 centów w 1999 roku - na szczęście mężczyzna nie chciał go zjeść, tylko potrzebował w celach naukowych, dlatego posiłek miał szansę przetrwać do dziś: - Pracowałem wtedy w żywieniu i kupiłem go do prezentacji dekompozycji w pracy, a kiedy już z nim skończyłem, po prostu wrzuciłem go do kieszeni płaszcza i zupełnie o nim zapomniałem. 

Mężczyzna przyznaje, że nie nosił tego płaszcza zbyt często, dlatego ten - z burgerem w środku - przejeździł z nim całe lato 1999 roku w gorącym samochodowym bagażniku. Dopiero podczas przeprowadzki okazało się, że posiłek wciąż siedzi w kieszeni płaszcza i co ciekawe, ma się świetnie. To właśnie wtedy Whipple zdecydował, że lepiej zadba o swój skarb. Przeniósł go do metalowej puszki, zachował paragon potwierdzający datę zakupu i… chwalił się burgerem rodzinie i przyjaciołom, w związku z czym znalazło się wiele osób, które chciało go odkupić. 

Reklama

Między innymi przedstawiciele lokalnej stacji radiowej, którzy chcieli w celach naukowych po prostu go zjeść - David Whipple pozostał jednak nieugięty, również dlatego, że obawiał się o to, że ktoś może się nim poważnie zatruć. Chociaż jak sam zauważa, hamburger niemal wcale nie pachnie i trzeba mocno zbliżyć do niego nos, by w ogóle coś poczuć: - Nie pachnie w żaden szczególny sposób. Nie pachnie jak coś do jedzenia. Pachnie jak stary karton i jest twardy jak kamień.

Jak można zauważyć na zdjęciach, burgerowi towarzyszy jedynie bułka, choć kiedyś miał na sobie również dodatki, jak pikle ketchup czy cebula, tyle że te już dawno się rozłożyły. Jak zatem mięso i bułka były w stanie przetrwać blisko 21 lat („urodziny” burgera przypadają 7 lipca)? Jak tłumaczy Anne Christensen, dyrektor Field Brand Reputation w McDonald's: 

- Bez wystarczającej ilości wilgoci, czy to w jedzeniu, czy otoczeniu, bakterie i pleśń nie są w stanie się rozmnażać i rozkładać jedzenie. Jeśli więc jedzenie jest wystarczająco suche, najpewniej nie spleśnieje i się nie rozpadnie. Żywność przygotowana w domu i traktowana tak samo, również zachowa się w podobnym stanie. Ten konkretny burger wysechł lub został pozbawiony wilgoci, ale nie oznacza to oczywiście, że był taki w dniu zakupu. 

Co ciekawe, David Whipple rozważa nawet oddanie swojego okazu do muzeum, razem z oryginalnym papierem, torbą i paragonem, jeśli znajdzie się jakieś chętne, by wszyscy mogli go oglądać, ale nie w najbliższym czasie. - To naprawdę gorący temat podczas rodzinnych zjazdów. Czasem go komuś pokazuję, ale nie pozwalam nikomu go dotykać. Chciałbym, żeby zachował się tak długo, jak to tylko możliwe. Mam już 70 lat i jestem ciekawy, czy hamburger mnie przeżyje! W końcu pewnie oddam go do muzeum, ale jeszcze nie teraz.

Źródło: GeekWeek.pl/popularmechanics/Fot. popularmechanics

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy