Iran stosuje ataki psychologiczne na rodziny żołnierzy USA wysłanych na Bliski Wschód

W związku z rosnącym w regionie napięciem, armia USA zdecydowała się wysłać na miejsce jedną ze swoich najsłynniejszych dywizji, a mianowicie 82. Dywizję Powietrznodesantową, co ma swoje konsekwencje.

82. Dywizja Powietrznodesantowa informuje więc członków rodzin wysłanych do Kuwejtu żołnierzy, aby sprawdzili swoje ustawienia prywatności w mediach społecznościowych, bo to właśnie tą drogą docierają do nich groźby oraz informowali o wszystkich dziwnych wiadomościach, jakie otrzymają w związku z tą sprawą. Okazuje się bowiem, że w związku z napięciem na linii Iran-USA cierpią również cywile, którzy i tak obawiają się przecież o życie swoich służących w wojsku najbliższych.

- Rodziny zgłaszają, że otrzymują groźby na swoje profile w mediach społecznościowych. Zrobiliśmy wszystko, żeby poinformować naszych żołnierzy i ich rodziny o takim ryzyku i sposobach,w  jaki mogą się chronić - informuje przedstawiciel armii. A o jakich metodach mowa? Rodziny mają być czujne i zachowywać się online rozsądnie, sprawdzając przy okazji swoje ustawienia w mediach społecznościowych i stosowanie się do zasad oficjalnego armijnego podręcznika korzystania z tych serwisów. 

Reklama

Warto jednak zaznaczyć, że sprawa może być poważniejsza niż się wydaje, bo nieoficjalne źródła związane z armią zdradzają, że żołnierzy przebywający w Kuwejcie zostali chwilowo odcięci od Wi-Fi, aby zminimalizować ryzyko potencjalnego ataku hakerskiego i wycieku wrażliwych informacji kontaktowych. Wszystko dlatego, że jeden atak już miał miejsce, a jego efektem są właśnie groźby wysyłane do rodzin - kilka z nich udało się pozyskać serwisowi Military Times i wyglądają one jak klasyczne działanie z podręcznika wojny psychologicznej. 

Co więcej, wskazują ona bezpośrednio na Iran, ale jednocześnie nie ma dowodów na to, żeby były sponsorowane i zlecone przez rząd. Jedna z nich, wysłana z instagramowego konta, które korzysta ze zdjęcia generała Kasima Sulejmaniego, zabitego przez siły USA podczas ataku powietrznego z 3 stycznia, brzmi następująco: - Jeśli lubisz swoje życie i chcesz jeszcze zobaczyć rodzinę, zabieraj swoje rzeczy i wynoś się z Bliskiego Wschodu. Wracaj do swojego kraju. Ty i twój prezydent-klaun przynosicie tylko terroryzm. Nie doceniacie potęgi Iranu. Ostatni atak na wasze bazy był tylko małym przedsmakiem naszej siły. Zabijając naszego generała, wykopaliście własny grób. Zanim będzie więcej martwych ciał, opuśćcie region i nigdy nie wracajcie. 

Źródło: GeekWeek.pl/Military Times

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy