Zmiana diety krów może dać nam dużo zdrowsze mleko, masło i sery

Wygląda na to, że pewne zmiany w diecie krów hodowanych mogą skutkować mlekiem o niższej zawartości tłuszczów nasyconych, które z kolei może prowadzić do pozytywnych skutków zdrowotnych u człowieka.

Naukowcy wiedzą już od jakiegoś czasu, że dieta krów przekłada się na zawartość tłuszczów nasyconych w ich mleku. Ostatnie badania udowodniły zaś, że podawanie im oleju słonecznikowego prowadzi do zwiększenia w mleku ilości zdrowszych tłuszczów jednonienasyconych, czyli takich samych jak w oliwie z oliwek czy awokado oraz zmniejszenia ilości tłuszczów nasyconych. Jak twierdzi jedna z autorek badań, Julie Lovegrove z University of Reading:

- Nabiał zawiera tłuszcze nasycone, więc spożywanie go w dużej ilości może prowadzić do chorób układu sercowo-naczyniowego, jak atak serca. Jednakże poprzednie badania pokazały, że dieta bogata w niektóry nabiał nie jest obarczona takim ryzykiem, prawdopodobnie dlatego, że zawiera on inne wartościowe składniki, jak choćby białko czy wapno. Przez zastąpienie jednej czwartej tłuszczów nasyconych w mleku tłuszczem jednonienasyconym, jesteśmy w stanie naturalnie produkować zdrowszy nabiał. 

Reklama

W badaniach z wykorzystaniem efektu placebo wzięły udział 54 osoby, wszystkie z umiarkowanym zagrożeniem chorobami sercowo-naczyniowymi. Po 12-tygodniowym okresie próbnym, w czasie którego jedna grupa spożywała dużo tradycyjnego nabiału, większość osób zanotowała 5,5% wzrost cholesterolu LDL (tzw. zły cholesterol) względem uczestników z grupy, której podawano zmodyfikowany nabiał. Mówiąc krótko, naukowcy otrzymali potwierdzenie, że wystarczy drobna modyfikacja nabiału, żeby wyniki pacjentów były lepsze.

Należy jednak pamiętać, że badanie miało swoje ograniczenia, a do tego jak zauważają specjaliści, zakładało zdecydowanie większe od średniego spożycie nabiału i tłuszczu. Żeby więc jednoznacznie stwierdzić, że warto na stałe zmodyfikować dietę krów w celu poprawy naszego zdrowia, naukowcy muszą przeprowadzić testy kliniczne na zdecydowanie większą skalę: - Badania były relatywnie krótkie i sprawdzały jedynie parametry krwi odpowiadające chorobom układu sercowo-naczyniowego. Nie jesteśmy jeszcze pewni, czy będą miały więc długofalowe efekty. 

Jeżeli jednak tak się stanie, dobrze wiedzieć, że wystarczy mała zmiana w diecie krów, żeby uzyskać mleko o pożądanych właściwościach. Jak twierdzi Ian Givens, dyrektor Institute of Food, Nutrition and Health na University of Reading: - Przez program RESET byliśmy w stanie skutecznie zredukować ilość tłuszczów nasyconych i zwiększyć tłuszcze jednonienasycone w nabiale, a wszystko poprzez zmianę diety krowy, która jednocześnie nie wpływa na smak jedzenia. Badania pokazują zaś, jak wykorzystanie takiego mleka do produkcji masła czy sera, może wpłynąć na stan zdrowia ludzi, obniżając ryzyko chorób sercowo-naczyniowych wiązanych ze spożyciem dużej ilości tłuszczu i nabiału. 

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy