Renault Morphoz, czyli prawdziwy Power Ranger wśród miejskich samochodów

Co powiecie na samochód, który może transformować między formą miejską i długodystansową? Kolejny francuski koncern postanowił wykorzystać Międzynarodowy Salon Samochodowy w Genewie do zaprezentowania swojej wizji przyszłości.

Co prawda tegoroczna Genewa to kolejna ofiara panoszącego się koronawirusa, czyli stacjonarna edycja prestiżowej imprezy została odwołana, ale producenci mogą prezentować przygotowane projekty w sieci. Salon miał rozpocząć dwa dni temu od ogłoszenia wyników Car of the Year 2020, ale ostatecznie całe wydarzenie przeniosło się do internetu - swoją drogą jury złożone z 60 dziennikarzy z 23 różnych krajów za najlepszy samochód tego roku uznało Peugeota 208, który pokonał choćby Porsche Taycan i Teslę Model 3.

Wczoraj w ten właśnie sposób dowiedzieliśmy się choćby o elektrycznym Citroenie Ami, który ma być pierwszym prawdziwym elektrykiem do miasta - kompaktowym, wygodnym i atrakcyjnym cenowo, choć jego design budzi bardzo mieszane odczucia. Dziś przyszła pora na coś zdecydowanie bardziej wypasionego, a mianowicie transformujący model Reanult, który ma podbić nasze ulice już w 2025 roku. Ponownie mówimy oczywiście o samochodzie elektrycznym, ale jego największymi zaletami mają być możliwość dosłownie transformowania z małego auta miejskiego w wygodne rozwiązanie na długie trasy oraz bezprzewodowe ładowanie.

Reklama

Morphoz, bo o nim właśnie mowa, może pracować w dwóch wspomnianych trybach, a mianowicie City i Travel, odpowiednio dostosowując się do potrzeb użytkowników. I tak, w trybie miejskim mierzy sobie 4 metry długości, a po zmianie na podróżniczy dostajemy dodatkowe 80 cm na nogi dla pasażerów i bagażnik. W pierwszej wersji polegamy na akumulatorze 40 kWh z zasięgiem ok. 400 kilometrów, a w trybie Travel zostaje zmieniony na 50 kWh, który wystarczy na max 700 km jazdy po autostradzie, w czym pomogą również zmiany w designie. Jest tu jednak mały haczyk, czyli zmiana musi być dokonana w specjalnej stacji (całość zajmować ma kilka sekund), która przy okazji będzie przechowywać nasz miejski akumulator naładowany, gotowy na nasz powrót.

Do tego możemy liczyć na takie usprawnienia, jak możliwość odwrócenia przedniego fotela pasażera w stronę tych siedzących z tyłu, dostęp do konsoli pokładowej z grami, łączności 5G czy opcji zarządzania pokładową rozrywką. Oczywiście kierowca zawsze musi patrzeć na drogę, chociaż Morphoz może się pochwalić autonomią na poziomie 3, więc jest w stanie samodzielnie prowadzić nas do celu po autoryzowanych drogach, jak autostrady czy miejskie korki. Technologia autonomiczna pozwoli zachować odstęp od samochodów z przodu, utrzymać się w pasie jezdni czy nawigować bezpiecznie w korkach - kierowca musi być jednak gotowy na to, by w każde chwili przejąć kontrolę.
Źródło: GeekWeek.pl/Renault

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama