Najcichszy samolot naddźwiękowy w historii powstaje z części F-16, U-2 i F-117

NASA poinformowała w grudniu ubiegłego roku, że projekt X-Plane, który ma zaowocować pojawieniem się nowego naddźwiękowego Concordea, doczekał się finalizacji w postaci rozpoczęcia budowy maszyny.

Prace nad nią są prowadzone przez koncern zbrojeniowy Lockheed Martin, a dokładnie słynny oddział Skunk Works, znajdujący się w Palmdale w Kalifornii. Na początek powstanie prototyp samolotu o nazwie kodowej X-59, a następnie jej pełna, pasażerska wersja. Według planów NASA, prototyp ma rozwijać 1600 km/h i powstanie do końca roku 2020, natomiast pasażerowie pełnej wersji będą mogli podróżować z prędkością blisko 3000 km/h.

Następca Concorde'a będzie odbywał loty znacznie wyżej od zwykłych samolotów pasażerskich, bo na wysokości blisko 17 kilometrów ponad powierzchnią Ziemi. Największym jednak atrybutem maszyny ma być niezwykle cicha praca napędu. Naddźwiękowy odrzutowiec przyszłości będzie bardzo cicho przekraczał barierę dźwięku. Dzięki temu będzie mógł z dużymi prędkościami startować i lądować na większości miejskich lotnisk świata.

Reklama

Technologie zastosowane w nowoczesnym odrzutowcu QueSST mają pozwolić obniżyć grom dźwiękowy powstały przy przekraczaniu bariery dźwięku z 90 dB do 75, a ostatecznie do zaledwie 60 dB. Wówczas samoloty będą mogły osiągać większe prędkości nawet nad miastami, tuż po starcie z lotniska. W przypadku superszybkich Concorde'ów w ogóle nie było to możliwe. Przez to mogły one latać z prędkościami powyżej bariery dźwięku dopiero daleko poza miastami. To znacznie wydłużało czas podróży pomiędzy metropoliami.

NASA ujawniła, że prototyp powstaje z niepotrzebnych części, które wcześniej znajdowały się na pokładach samolotów F-16, U-2, F-117 czy T-38. Chodzi tutaj przede wszystkim o kokpity, drążki kontrolne, układy napędowe czy podwozia. W sumie w zakładach zgromadzono ponad 4 tysiące najróżniejszych elementów samolotów. Agencja chce w ten sposób obniżyć, jak to tylko możliwe, koszta budowy prototypu. Oczywiście, gotowy pojazd będzie już posiadał własne oryginalne części.

Lockheed Martin otrzymał od agencji blisko 250 milionów dolarów na budowę demonstratora technologii. Samolot ma być gotowy do pierwszych lotów testowych w połowie 2021 roku. Wówczas NASA rozpocznie program jego lotów nad miastami i lądowań na najróżniejszych portach lotniczych świata.

Agencja będzie chciała w ten sposób sprawdzić, czy w chwili przekraczania bariery dźwięku, powstający grom dźwiękowy będzie znacznie łagodniejszy, niż ma to miejsce w latających obecnie po świecie naddźwiękowcach, czyli głównie maszynach wojskowych. NASA będzie zbierała dane i opinie mieszkańców miast na temat opracowywanej cichej technologii naddźwiękowej.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy