16 amerykańskich superkomputerów szuka lekarstwa na koronawirusa

Jeśli chodzi o walkę z pandemią koronawirusa, to nie ma innej recepty, jak tylko zaangażowanie wszystkich możliwych środków - zarówno do zapobiegania szerzeniu się zarażeń, jak i szukaniu lekarstwa na CoVID-19.

Amerykański rząd w końcu zrozumiał, że koronawirus to nie mała chwilowa przeszkoda, ale poważny problem na skalę światową i angażuje do walki kolejne siły. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że lekarzom pomogą wojskowe siły, m.in. pływające szpitale USNS Mercy (T-AH-19) i USNS Comfort (T-AH-20), a w razie konieczności również mobilne tzw. szpitale namiotowe, a teraz naukowcy dostali również dostęp do superkomputerów IBM oraz możliwości chmur obliczeniowych takich gigantów, jak Amazon, Microsoft i Google.

COVID-19 High Performance Computing Consortium może być wykorzystywane choćby do prac nad modelami rozprzestrzeniania się pandemii czy szukania lekarstwa na chorobę wywoływaną koronawirusem. Jak twierdzi Dario Gil, dyrektor IBM Research: - Łącząc możliwości superkomputerów w jedno konsorcjum partnerów, możemy zaproponować ponadprzeciętną moc obliczeniową naukowcom, ośrodkom medycznym czy agencjom rządowym, żeby mogli odpowiedzieć na zaistniałe okoliczności.

Reklama

O jakiej mocy tu mówimy? Wystarczy tylko wspomnieć, że superkomputery tego typu potrafią zajmować całe piętra budynków i konsumować tyle energii, ile całe miasta, a wszystko do przeprowadzania najbardziej skomplikowanych obliczeń i zadań, jak choćby symulacje wybuchów jądrowych, globalne zmiany klimatyczne czy fizyka kosmosu. Bardzo przydają się również w placówkach medycznych, bo dzięki nim prace nad nowymi lekami idą dużo sprawniej - na to właśnie zresztą liczy konsorcjum, aby znaleźć lekarstwo na koronawirusa jak najszybciej. 

Przypominamy też, że to nie jedyna inicjatywa tego typu i dopiero co pisaliśmy choćby o Folding@home, czyli grupie naukowców Uniwersytetu Stanforda, którzy chcą pomóc w walce z koronawirusem, korzystając w tym celu z zewnętrznych komputerów podpiętych do sieci. Chcą wykorzystać moc obliczeniową komputerów podłączonych do internetu, żeby symulować złożony proces zwijania (fałdowania) białka, który może pomóc znaleźć skuteczną terapię dla wielu chorób, jak choćby Alzheimer, nowotwory, SARS czy obecny koronawirus.

Źródło: GeekWeek.pl/cnet

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy