Sztuczna inteligencja wyliczyła, kiedy może skończyć się pandemia w Polsce

Eksperci z wrocławskiej firmy Alphamoon wykorzystali algorytmy sztucznej inteligencji do stworzenia symulacji rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2 w Polsce. No cóż, wszystko zależy od nas samych.

Powstały trzy podstawowe symulacje dla naszego kraju. W pierwszej ograniczenie wychodzenia z domu i przemieszczania się zostało całkowicie zniesione po Wielkanocy. W drugiej ograniczenia zostały utrzymane aż do momentu obniżania się liczby nowych infekcji, a liczba testów pozostała na obecnym poziomie. Tymczasem w trzeciej utrzymano ograniczenia, zwiększono liczbę testów i jeszcze bardziej zaostrzono izolację osób już zainfekowanych.

„Według najbardziej optymistycznej prognozy, jaką obecnie dysponujemy, czyli trzeciej symulacji, przy utrzymaniu ograniczeń (lockdown) na odpowiednim poziomie i zwiększeniu liczby wykonywanych testów, co obecnie się dzieje, prawdopodobieństwo zakończenia epidemii do końca maja mogłoby wynieść 44 procent, a do końca lipca już 78 procent. Co ciekawe, wyraźne zahamowanie powinno być widoczne już w drugiej połowie kwietnia” - możemy przeczytać w raporcie.

Reklama

W drugiej symulacji, mniej optymistycznej, czyli utrzymaniu ograniczenia w wychodzeniu z domu i przemieszczaniu się na czas Wielkanocy i po niej oraz nie zwiększaniu ilości testów, przełoży się na to, że Polska będzie świadkiem przyrostu liczby zarażonych „o dziesiątki tysięcy osób, podobnie jak dzieje się to we Włoszech i Hiszpanii”. Pomimo tego, sam szczyt zachorowań przesunie się na jesień, więc mogą już wtedy pojawić się szczepionki. Trzeba jednak wciąż pod uwagę fakt poważniej zapaści gospodarczej.

Tymczasem w pierwszej symulacji, gdy rząd podejmie decyzję o całkowitym zakończeniu lockdownu w połowie kwietnia, to szczyt zachorowań „przypadnie na drugą połowę maja i może osiągnąć poziom nawet kilku milionów”. „Liczba osób zmarłych może iść w dziesiątki tysięcy, a epidemia skończy się dopiero podczas wakacji”.

Najbardziej korzystnym dla nas wariantem jest więc trzeci, który przewiduje nakładanie kolejnych restrykcji, jednoczesnego zwiększania świadomości społeczeństwa, że musi pozostać w domu oraz maksymalnie ograniczyć kontakty, a także maksymalne zwiększenie testów. Wtedy mamy szansę uratować siebie, bliskich i znajomych, a także ocalić gospodarkę i zakończyć pandemię w Polsce z wielkim sukcesem w wakacje. Wszystko zależy od nas samych!

Analiza zrealizowana została na podstawie ulepszonej wersji modelu epidemiologicznego SEIR, powszechnie stosowanego w przypadku koronawirusa. Aplhamoon poszerzył model m.in. o wartości zachorowań, zgonów i wyzdrowień, a także uwzględnili pacjentów bez objawów lub niepoddanych testom.

Źródło: GeekWeek.pl//Polsat News / Fot. Pixabay

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy