Latający szpital transportuje z Włoch do Niemiec najciężej chorych na CoVID-19

W obliczu pandemii CoVID-19, kraje europejskie wspierają się wzajemnie w walce z niewidzialnym wrogiem za pomocą najróżniejszych środków. Jedną z takich wspaniałych akcji jest latający szpital.

Niemieckie Luftwaffe zainicjowało program pomocy dla obywateli Włoch, którzy chorują na CoVID-19. W ostatnich tygodniach notowano tam ponad 500 zgonów dziennie. Wszystko to było spowodowane niewydolnością placówek medycznych, znajdujących się w północnej części kraju.

W ramach akcji przyjaźni krajów Unii Europejskiej, specjalistyczny samolot Airbus A-310 „Medevac”, który jest swoistym latającym szpitalem, od końca marca odbywa loty pomiędzy włoskim Bergamo a niemiecką Kolonią i Bonn. Jeśli zajdzie taka potrzeba, w najbliższym czasie rząd może też zaplanować transport na innych trasach, pomiędzy innymi krajami.

Reklama

Na pokładzie samolotu znajdują się 44 łóżka dla pacjentów wymagających intensywnej opieki medycznej. Trzeba tutaj podkreślić, że zastosowany tam sprzęt medyczny należy do jednych z najbardziej zaawansowanych na świecie. Do dyspozycji lekarzy są respiratory, pompy strzykawkowe i defibrylatory. Stan pacjentów, lekarze mogą na bieżąco śledzić na monitorach oraz tabletach. Rząd Niemiec chce wspomóc przeciążone włoskie placówki medyczne w leczeniu chorych.

„Jesteśmy z naszymi włoskimi przyjaciółmi. Możemy sobie z tym poradzić tylko razem” - powiedział Heiko Maas, niemiecki minister spraw zagranicznych. „Każda pomoc transgraniczna jest teraz ważna” - powiedziała Annegret Kramp-Karrenbauer, minister obrony Niemiec.

Airbus A-310 „Medevac” wykonał już kilka lotów z Włoch do Niemiec. Obecnie w placówkach medycznych naszego zachodniego sąsiada leczonych jest ponad 50 pacjentów z Włoch, którzy zostali tam przetransportowani latającym szpitalem. Obecnie najgorsza sytuacja w całej Europe panuje właśnie we Włoszech i Hiszpanii. W obu krajach odnotowano już po ponad 120 tysięcy przypadków infekcji SARS-CoV-2 i kilkanaście tysięcy zgonów.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Luftwaffe

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy