Oto Unitree A1 i AlienGo, czyli zobaczcie w akcji najnowsze robo-psy prosto z Chin (film)

Chińscy inżynierowie za nic nie chcą pozostać w tyle za amerykańskimi, koreańskimi i japońskimi, w budowie robotów do zadań specjalnych. Ich nowym dzieckiem jest Unitree A1 i AlienGo. Maszyny zachwycają zdolnościami.

W 2018 roku firma Unitree Robotics zaprezentowała w akcji swojego robota kroczącego o imieniu LaikaGo, a właściwie Łajka. Jak się domyślacie, otrzymał on je na cześć słynnego psa, który poleciał 3 listopada 1957 roku na orbitę okołoziemską w radzieckim satelicie Sputnik 2. Jeśli wierzyć Rosjanom, był to pierwszy pies umieszczony na ziemskiej orbicie.

Robo-zwierzak został przetestowany w różnych warunkach, był kopany, uderzany różnymi przedmiotami i musiał pokonać kilka przeszkód. Niedawno, Chińczycy pokusili się nawet o skopiowanie pomysłu ludzi z Boston Dynamics, którzy stworzyli zaprzęg ze swoich robotów do ciągnięcia ciężarówki. We wszystkich testach maszyny poradziły sobie wyśmienicie. Firma zbudowała więc kolejne roboty, które stały się mocną konkurencją dla słynnego robo-psa o nazwie SpotMini od Boston Dynamics.

Reklama

AlienGo i najnowszy Unitree A1 to maszyny dysponujące niesamowitymi możliwościami. Roboty są mniejsze i lżejsze od SpotaMini, ale nie ustępują mu w systemie poruszania się w nawet najtrudniejszym terenie. Do tego mogą pracować na bateriach bez przerwy przez nawet 4 godziny. Na razie możecie zobaczyć je na krótkim materiale filmowym, który pojawił się na oficjalnym kanale firmy na YouTube.

Unitree A1 można już kupić na własny użytek za zaledwie 10 tysięcy dolarów. Nie jest tutaj tajemnicą i nikogo nie powinien dziwić fakt, że inżynierowie przy projektowaniu i budowie AlienGo i Unitree A1 mocno inspirowali się właśnie SpotemMini od Boston Dynamics. Można nawet śmiało rzec, że go w dużej części skopiowali, ale to standard w Państwie Środka. Unitree Robotics jeszcze w tym roku zamierza zacząć sprzedawać kolejne swoje robo-psy na całym świecie.

Co ciekawe, robota LaikaGo można było do niedawna kupić za 45 tysięcy dolarów, a najnowszy za 10 tysięcy dolarów. To pokazuje, jak na przestrzeni kilku lat technologie robotyczne szybko się rozwijają, a ich ceny spadają. Od jakiegoś czasu goszczą one na wszystkich największych imprezach technologicznych. Największym zainteresowaniem cieszą się jednak na uniwersytetach i ośrodkach badawczych, gdzie służą jako obiekty najróżniejszych testów.

Źródło: GeekWeek.pl/Unitree Robotics / Fot. Unitree Robotics

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy