Donald Trump: USA będą wydobywać na Księżycu i planetoidach, co tylko zapragną

Po pięciu latach od pojawienia się specjalnej ustawy, na mocy której ustanowione zostanie prawo własności zasobów naturalnych całej przestrzeni kosmicznej, w końcu USA zajęło stanowisko w tej sprawie.

Donald Trump podpisał właśnie historyczne dla całej ludzkości rozporządzenie wykonawcze i jednocześnie zapowiedział, że jego kraj będzie wydobywać surowce naturalne nie tylko z Księżyca, ale również z planetoid i wszystkich ciał niebieskich, jakie tylko im się zapragnie.

Pięć lat temu Kongres udzielił zgody firmom na tworzenie technologii do wykorzystania zasobów Księżyca. Teraz USA poszło jeszcze dalej. Kongres uznaje, że przestrzeń kosmiczna jest dobrem wspólnym i każdy może wydobywać naturalne złoża bez podpisywania jakichkolwiek traktatów.

Reklama

Ta wiadomość, chociaż może brzmieć kontrowersyjnie, nie powinna dziwić. Chiny i Rosja mają podobne podejście, tyle że na razie siedzą cicho, ponieważ nie dysponują technologiami, które pozwolą im rozpocząć erę kosmicznego górnictwa. Jednak, gdy będą miały takie sposobności, to bez pytania je wykorzystają, podobnie jak USA.

Wszystko wskazuje na to, że po ostrej rywalizacji USA, Chin i Rosji na morzach, powierzchni Ziemi, w przestworzach i na orbicie, niebawem potyczki przeniosą się na Księżyc i planetoidy. Dlatego rząd USA powołał do życia Siły Kosmiczne, które będą chroniły orbity i baz na obiektach przemierzających Układ Słoneczny.

Wyścig pomiędzy mocarstwami zaczyna przyspieszać. Nie miejmy złudzeń, że globalna pandemia coś w tej kwestii zmieni. Możliwe, że nawet jeszcze bardziej zmotywuje kraje do rozwoju technologii, by jak najszybciej rozpocząć wydobycie cennych surowców i je zwozić na Ziemię, by zyskać przewagę nad innymi. W grę wchodzi hel-3. Ten izotop pozwoli zabezpieczyć energetycznie USA na całe dekady, i to przy bardzo małych kosztach. Ten kto ma takie źródło energii, będzie władał światem.

Dlatego NASA ma już gotowy plan kolonizacji Srebrnego Globu. Naukowcy zamierzają wykorzystać naturalne zasoby do stworzenia warunków do normalnego życia tam kolonizatorów i na potrzeby funkcjonowania maszyn górniczych. Celem są kratery, gdzie znajduje się lód wodny. Program Artemis ma zaowocować ponownym lądowaniem Amerykanów na Księżycu już w 2024 roku i budowie tam pierwszych baz do roku 2028.

Stany Zjednoczone mają ogromną przewagę nad Rosją i Chinami. NASA niebawem będą dysponowała potężną rakietą SLS, która pozwoli odbywać loty na Księżyc i inne planety. Jeszcze większe rakiety będą oferowały firmy SpaceX i Blue Origin. Tymczasem Rosja na razie nie ma odpowiedniej rakiety, a Chiny właśnie zaliczyły katastrofę swojej najnowocześniejszej, w której pokładały ogromne nadzieje w związku z misjami na Księżyc i Marsa.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy