X Æ A-12 - to imię dziecka Elona Muska. Co oznaczają te enigmatyczne symbole?

Chociaż niewielu z nas zdaje sobie z tego sprawę, nie jest to wcale pierwsza czy druga pociecha ekscentrycznego geniusza, założyciela SpaceX i wielu innych firm, bo X Æ A-12 jest już jego szóstym dzieckiem.

Tak, dobrze przeczytaliście, Elon Musk i jego partnerka, piosenkarka Grimes, nazwali swojego synka X Æ A-12! Nie da się ukryć, że przy tym inne „gwiazdowe” imiona w stylu North West, Blue Ivy, Summer Rain czy Kal-El (Nicholas Cage musi mocno lubić Supermana) wypadają całkiem normalnie, choć jeszcze do niedawna z niedowierzaniem kręciliśmy na nie głową. Ale jak łatwo się domyślić, nie jest to przypadkowe imię i skądś musiało się wziąć, więc rodzice postanowili nieco ułatwić nam sprawę i nieco wyjaśnić jego pochodzenie.

Reklama

Tym samym dostaliśmy potwierdzenie, że Elon Musk i Grimes mówili całkiem poważnie. I tak, X wzięło się od zmiennej niewiadomej, Æ od wymowy elfickiego Ai, co oznacza miłość, ale jednocześnie AI, czyli sztuczną inteligencję, a A-12 to hołd dla szpiegowskiego odrzutowca, który powstał w latach 60. ubiegłego wieku w ramach Skunk Works, czyli Zaawansowanych Programów Rozwojowych koncernu Lockheed Martin, na zamówienie CIA. Co warto zaznaczyć, A-12 funkcjonował wśród jego projektantów i osób zaangażowanych w projekt jako Archangel (pol. Archanioł), więc w razie czego chłopca można będzie nazywać Archie :)

Co ciekawe, nie wiadomo jeszcze, czy urzędnicy będą skłonni zarejestrować chłopca pod takim imieniem, bo nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie można oficjalnie zmienić imię i nazwisko na Metta World Peace, co uczynił koszykarz zespołów Chicago Bulls czy Los Angeles Lakers, Ron Artest, nie wszystko jest legalne. Oczywiście nie powstrzyma to pewnie Elona Muska i Grimes przed zachowaniem tego wyjątkowego imienia, choćby nieoficjalnie, bo dziecko takich ciekawych indywidualności musi się przecież wyróżniać. Tak czy inaczej, gratulujemy rodzicom i mamy nadzieję, że synek choć częściowo odziedziczy wiedzę i umiejętności wybitnego ojca.

Źródło: GeekWeek.pl/thedrive

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy