Google Sodar, czyli rozszerzona rzeczywistość w walce o społeczne dystansowanie

Chociaż mogłoby się wydawać, że najgorszy okres pandemii już za nami, bo w naszym kraju znoszona jest większość obostrzeń, to nic bardziej mylnego - wciąż wszystko zależy od naszego zachowania.

Od soboty 30 maja znika w Polsce większość zakazów i nakazów wprowadzonych w czasie pandemii koronawirusa, łącznie z noszeniem maseczek w przestrzeni publicznej, ale należy pamiętać, że liczba zakażeń w naszym kraju wcale nie spada i od dłuższego czasu utrzymuje się na niskim, ale stałym poziomie. Oznacza to, że jeśli wrócimy do naszych starych nawyków, to szybko możemy zobaczyć tego efekty w postaci szybko rosnącej krzywej zachorowań, więc wciąż należy stosować się do pewnych ustalonych w związku z zagrożeniem koronawirusem zasad.

Reklama

Jakich? Tych absolutnie podstawowych, jak częste mycie rąk, noszenie maseczek, jeśli przebywamy w zatłoczonych miejscach czy zachowywanie społecznego dystansu. W tym ostatnim może nam pomóc nowe narzędzie rozszerzonej rzeczywistości od Google, a mianowicie Sodar. I choć całość brzmi bardzo poważnie, to tak naprawdę mamy tu do czynienia z dość prostym oprogramowaniem, które za pomocą AR wyznaczy wokół nas koło o promieniu 2 metry, wskazując dokładnie, jak daleko od innych osób powinniśmy przebywać. 

Sodar korzysta przy tym z WebXR, czyli grupy standardów stosowanych do wspierania renderowania 3D w urządzeniach zaprojektowanych do prezentowania wirtualnych światów (VR) lub łączących je z rzeczywistym światem (AR). Co najważniejsze, oprogramowanie wspiera mnóstwo androidowych urządzeń mobilnych i nie jest samodzielną aplikacją, więc nie trzeba go nawet instalować - wystarczy udać się na jego korzystając z przeglądarki Chrome i już możemy działać. Co o tym sądzicie? Myślicie, że to dobry pomysł, a może uważacie go za całkiem bezużyteczny? Koniecznie dajcie znać.

Źródło: GeekWeek.pl/Google

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy