Tesla Model 3 na Autopilocie wjeżdża na autostradzie w ciężarówkę [FILM]

Pojazdy autonomiczne to przyszłość motoryzacji, jednak minie jeszcze sporo czasu, zanim będą na tyle bezpieczne, że w czasie podróży będziemy mogli skupić się na bardziej przyjemnych rzeczach niż kierowanie.

Pojazdy autonomiczne to przyszłość motoryzacji, jednak minie jeszcze sporo czasu, zanim będą na tyle bezpieczne, że w czasie podróży będziemy mogli skupić się na bardziej przyjemnych rzeczach niż kierowanie.

Dowodem na to może być kolejny niebezpieczny wypadek z udziałem wyposażonego w technologie autonomiczne pojazdu od Tesli. Jeśli posiadacie samochód z takimi systemami lub zamierzacie sobie taki sprawić, to lepiej nie ściągajcie rąk z kierownicy i skupcie się na tym, co dzieje się przed przednią szybą, bo może się to dla Was skończyć bardzo źle. Na pewno te wskazówki weźmie sobie do serca szczęśliwy posiadacz Model 3 z Tajwanu.

Na jednej z tamtejszych autostrad doszło do wywrócenia się ciężarówki. Chociaż kierowcy nic się nie stało, to jednak tego typu zdarzenia na drodze szybkiego ruchu są zawsze niezwykle niebezpieczne, a to ze względu na samochody poruszające się z dużą prędkością. Nie trzeba było długo czekać na smutny i całkiem nieoczekiwany finał tego wypadku.

Reklama

Chwilę po wywróceniu się ciężarówki, wjechał w nią Model 3 od Tesli. Kierowca pojazdu poinformował policję, że samochód poruszał się na włączonym Autopilocie, co oznacza, że władzę nad pojazdem przejęły systemy autonomiczne. Kierowca się zarzeka, że obserwował drogę tuż przed wypadkiem, ale sądził, że pojazd ominie przeszkodę lub się przed nią zatrzyma. Gdy kierowca był już pewien, że samochód zawiódł, wcisnął pedał hamulca, by uniknąć zderzenia, ale było już za późno.

Prawdopodobnie Autopilot informował kierowcę o zbliżającym się zagrożeniu, ale on nie zareagował. Pomimo tego, system awaryjnego hamowania powinien aktywować się bez względu na wszystko i zatrzymać auto przed przeszkodą. W końcu radar i kamery na pewno wykryły ciężarówkę. Niestety, tak się nie stało. To bardzo niepokojąca sytuacja, ponieważ większość nowych samochodów posiada system automatycznego awaryjnego hamowania, który włącza się sam i zawsze jest on skuteczny. W tym przypadku stało się inaczej.

Lokalna policja wszczęła już śledztwo w tej sprawie. Wraz z ekspertami z firmy Tesla postarają się oni wyjaśnić, dlaczego Model 3, posiadający na swoim pokładzie jedne z najnowocześniejszych na świecie systemy autonomiczne, nie zareagował adekwatnie do sytuacji i doprowadził do wypadku, pomimo spóźnionej reakcji kierowcy. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki takim sytuacjom, technologie autonomiczne będą udoskonalane z korzyścią dla nas wszystkich.

Źródło: GeekWeek.pl/SlashGear/Electrek / Fot. ETT Today LIVE

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy