Facebook kupuje Mapillary, czyli największego rywala Google Street View

Czysta złośliwość czy może plany stworzenia czegoś więcej w zakresie serwisów społecznościowych? Pewnie przekonamy się za jakiś czas, kiedy Facebook oficjalnie zajmie stanowisko w sprawie.

Duża część z nas z pewnością pamięta jeszcze czasy bez cyfrowych map, kiedy na wycieczkę czy urlop jechało się z klasyczną papierową mapą, a po drodze uważnie śledziło każdy znak. Wystarczyło jednak kilkanaście lat, żeby rzeczywistość zupełnie się zmieniła, a my możemy bez obaw zwiedzać nieznane nam miejsca, mając gwarancję sprawnego dojazdu, a co więcej specjalne aplikacje podpowiedzą nam jeszcze, co warto tam zobaczyć albo pokażą, jak konkretne miejsca wyglądają w rzeczywistości, żebyśmy przypadkiem za bardzo nie zbłądzili. 

Reklama

I to właśnie w tę ostatnią kategorią wpisuje się ostatni zakup Facebooka, czyli szwedzka firma Mapillary, rozwijająca wyjątkową crowdsourcingową usługę mapową, która jest jednocześnie jednym z konkurentów Google Street View. Oprogramowanie zaczynało w 2013 roku jako aplikacja na iPhone’y, która umożliwiała użytkownikom dodawanie zdjęć swojej okolicy, a następnie łączyła je w ciągle rozwijającą się mapę z widokiem z poziomu ulicy. W 2014 roku Mapillary zaczęło być dostępne również dla użytkowników Androida, a pod koniec ubiegłego roku mogło się pochwalić bazą ponad miliarda zdjęć. 

Otwartość na użytkownika była przewagą Mapillary nad metodami Google, które korzysta ze swoich własnych zespołów do robienia fotografii wykorzystywanych później w Mapach Google. Daje to wprawdzie kontrolę nad jakością dostępnych zdjęć, ale z drugiej strony są one dużo rzadziej aktualizowane, co w kontekście szybko zmieniających się krajobrazów miejskich bywa mylące. Teraz zaś Mapillary będzie mogło wejść na zupełnie nowy poziom, bo właśnie zostało wykupione przez Facebooka, chociaż jego założyciel Jan Erik Solemaplikacja pozostanie globalną platformą ze zdjęciami uzupełnianymi przez użytkowników, tyle że wszystkie dostępne tam fotografie będą od teraz dostępne dla wszystkich za darmo do komercyjnego zastosowania. Czy tak faktycznie będzie i jak długo? Wszystko zależy od giganta i planów, jakie co do Mapillary ma Mark Zuckerberg.

Źródło: GeekWeek.pl/techspot / Fot. Mapillary

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy