Ekran dotykowy w sprayu? Proszę bardzo! Oto ProtoSpray, rewolucja w wyświetlaniu

Poprzez połączenie technik drukowania 3D i tzw. elektroniki w sprayu, naukowcy byli w stanie stworzyć zupełnie nowy rodzaj wyświetlaczy dotykowych, które można zaadaptować do niemal dowolnego kształtu.

ProtoSpray, bo tak nazwali swoje rozwiązanie, można już podziwiać na udostępnionym filmie, gdzie pracuje z sześcianem, półkulą oraz tubą w stylu wstęgi Möbiusa, pokazując niesamowitą elastyczność nowego procesu. Zespół odpowiedzialny za ten projekt ma nadzieję, że zachęci inwestorów i producentów do tworzenia interaktywnych obiektów o różnych kształtach i rozmiarach, bo teraz ogranicza ich tylko wyobraźnia. Obiekty te łączą w sobie substrat z drukarki 3D, połączone elektrody oraz równo rozprowadzoną warstwę atramentu elektroluminescencyjnego - wszystko po to, by jak twierdzą badacze, ludzie zaczęli myśleć o wyświetlaczach w taki sam sposób jak plastiku czy farbach.

Reklama

Gotowy produkt częściowo się podświetla, kiedy dostanie ładunek elektryczny, a także odpowiada na proste polecenia dotykowe. Może być więc stosowany dosłownie wszędzie, od drzwi w biurach po interaktywne wycieczki muzealne: - Uwolniliśmy wyświetlacze od ich typowej prostokątnej obudowy 2D, opracowując proces, dzięki któremu możemy budować interaktywne obiekty dowolnego kształtu. Proces ten jest łatwo dostępny i pozwala użytkownikowi na tworzenie obiektów z przewodzącego plastiku i elektroluminescencyjnej farby, nawet jeśli nie mają doświadczenia w tej dziedzinie - twierdzi jeden z autorów, Ollie Hanton z University of Bristol.

Zespół przygotował nawet poradnik w stylu zrób to sam, ale mówiąc szczerze trudno polecić go osobom, które nie mają o tym kompletnego pojęcia i sporej gotówki do wydania. Poza tym, projekt wciąż wymaga wielu poprawek i daje dużo możliwości rozwoju, dla przykładu jednym z kolejnych kroków może być stworzenie maszyny, która będzie jednocześnie produkować bazowy obiekt i rozprowadzać na nim specjalny atrament, dzięki czemu możliwa będzie prawdziwa komercjalizacji tego rozwiązania. Jak dodaje Hanton: - Korzystanie z drukowania 3D z plastiku i elektroniki w sprayu, która zapala się, kiedy doprowadzimy do niej elektryczność, to duże wsparcie dla producentów, którzy chcą tworzyć obiekty o dowolnych kształtach do wyświetlania informacji i wykrywania dotyku. Naszą wizją jest sprawić, by wyświetlacze stały się fundamentalnym medium ekspresyjnym, dokładanie tak samo jak ludzie używają obecnie, atramentu, farby czy gliny. 

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy