Futurolog: W 2048 roku na Błękitnej Planecie będzie więcej robotów, niż ludzi

Lata 20. XXI wieku będą czasem niesamowitego postępu technologicznego, dokonywanego w świecie robotów i sztucznej inteligencji. Ma w tym wszystkim pomóc sieć 5G i 6G.

Futurolodzy i ludzie związani ze światem najnowocześniejszej technologii elektronicznych dopatrują się przyszłości w robotach, które wyręczą nas w większości codziennych prac. Dr Ian Pearson jest jednym z takich wizjonerów.

Zapowiada on, że już za niespełna 30 lat na Ziemi będzie funkcjonowało ponad 9 miliardów robotów. W tej chwili tego typu maszyn jest ok. 100 milionów, ale każdego roku ich liczba ma drastycznie wzrastać. Stanie się tak dlatego, że będą one coraz bardziej zaawansowane, przez co ich rola w rozwoju ludzkości będzie dla nas kluczowa.

Reklama

Pearson uważa, że już ok. roku 2028 roboty będą masowo wyposażane w sztuczną inteligencję, która pozwoli im odczuwać i odpowiednio reagować na emocje. Będziemy mogli z nimi wchodzić w interakcje emocjonalne bardzo podobne do tych, jakie mamy np. z psami czy kotami.

Jeden z najbardziej cenionych na świecie futurologów i inżynierów jest pewien, że chociaż obecnie wielu ludzi pała niechęcią do robotów, a to za sprawą zagrożenia związanego z utratą pracy czy zwyczajnie ich wyglądem, to jednak za kilka dekad większość ludzkich mieszkańców naszej planety będzie miało w domu przynajmniej jednego droida, a nawet sami w części się nimi staną, a to za sprawą interfejsów mózg-komputer i bionicznych urządzeń.

Platforma NOW TV, promująca nowy sezon serialu WestWorld, przeprowadziła niedawno sondaż dotyczący robotów w życiu ludzi. Wyniki były bardzo zaskakujące. Okazuje się, że siedem na dziesięć pytanych (71 procent) obawia się powstania sztucznie inteligentnych robotów, a prawie sześć na dziesięć (59 procent) uważa, że roboty stanowią zagrożenie dla ludzkości.

Podobne wizje, jak Ian Pearson, ma szef japońskiego technologicznego giganta, SoftBanku. To inżynierowie z tej firmy mogą poszczycić się posiadaniem obecnie najbardziej zaawansowanego, uwielbianego przez ludzi i przyjaznego dla wszystkich robota o nazwie Pepper. Coraz częściej pojawia się on nie tylko w placówkach użyteczności publicznej, ale również na wielkich wydarzeniach. Robot za dziesiątki języków i potrafi zachwycić rozmową nawet największych malkontentów.

Źródło: GeekWeek.pl/Metro / Fot. Twitter/PxHere

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama