4 miliony galaktyk na największej w historii mapie 3D Wszechświata [FILM]

Astronomowie zebrali wszystkie dane na temat obiektów, jakie odkryli w otchłani kosmosu i na tej podstawie stworzyli największą do tej pory mapę trójwymiarową Wszechświata. Prezentuje ona całą naszą wiedzę astronomiczną.

To jeden z największych projektów ludzkości. Sloan Digital Sky Survey (SDSS) skupia setki naukowców z całego świata, którzy od 20 lat zbierali dane na temat otaczającej nas przestrzeni. Stworzona przez nich mapa pozwala nam zajrzeć w historię Wszechświata, gdyż im dalej patrzymy w głąb przestrzeni, tym wcześniejszy okres obserwujemy. Innymi słowy, patrząc na najdalsze gwiazdy, cofamy czas, bo widzimy je takie, jakie były one miliony lat temu.

Dzięki temu, astronomowie mogą zgłębiać wiedzę na temat ewolucji przestrzeni kosmicznej i tworzenia się np. Układu Słonecznego, a w tym również Ziemi. Historia wczesnego rozwoju Wszechświata jest dość dobrze poznana przez świat astronomii. Stało się tak ze względu na fakt opracowania teoretycznych modeli na bazie obserwacji mikrofalowego promieniowania tła.

Reklama

Dzięki temu wiemy, co wydarzyło się zaledwie 380 tysięcy lat po Wielkim Wybuchu. Wielką niewiadomą była jednak przestrzeń ewoluująca od 6 do 11 miliardów lat temu. Do wypełnienia luki w naszej wiedzy, naukowcom posłużyły najnowsze dane na temat obserwacji 4 milionów galaktyk i kwazarów.

Zespół naukowców zidentyfikował również tajemniczy niewidzialny składnik Wszechświata zwany ciemną energią, który spowodował, że ekspansja Wszechświata zaczęła przyspieszać ok. 6 miliardów lat temu. Od tamtej pory Wszechświat tylko dalej się rozszerzał coraz szybciej. Wciąż istnieje wiele pytań bez odpowiedzi na temat ciemnej energii. Poznanie jej istoty i wpływu na ewolucję Wszechświata pozwoli kolejnym pokoleniom odkryć kolejne tajemnice jego ekspansji.

Naukowcy z projektu SDSS planują przez kolejne 20 lat prowadzić dalsze obserwacje gwiazd i bardziej skupić się na czarnych dziurach. Uważają oni, że oprócz ciemnej materii i energii, to właśnie te obiekty pozwolą wypełnić lukę w naszej wiedzy. Nowe dane mają pojawić się już za kilka lat, gdy do gry wejdą nowe, potężne teleskopy, przeznaczone do badań tych tajemniczych obiektów.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA/SDSS / Fot. NASA/SDSS

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy