Nowe wyświetlacze Nxtpaper od TCL są teraz cienkie jak kartka papieru

Nxtpaper, jak na papier przyszłości przystało, zapowiada się na ogromną rewolucję, wystarczy spojrzeć tylko na ujawnioną na IFA technologię. Zadziwia ona swoimi możliwościami.

Berlińskie targi IFA może i nie odbywają się w tradycyjnej formie (bo liczba odwiedzających jest mocno ograniczona), a wszystko oczywiście przez pandemię koronawirusa, ale nie oznacza to, że nie przynoszą ciekawych zapowiedzi. Producenci korzystają z możliwości, jakie dają internet i streaming na żywo, a jednym z nich jest TCL, które zaprezentowało dziś swoje rewolucyjne wyświetlacze Nxtpaper, które oferować mają dużo lepszą ochronę wzroku niż inne panele podczas korzystania z różnych urządzeń. Zdaniem przedsiębiorstwa ich produkt jest czymś łączącym w sobie wyświetlacz i papier, chroni nasze oczy przed światłem niebieskim, miganiem i strumieniem światła podczas czytania czy oglądania wideo.

Reklama

Wszystko to potwierdzać mają prestiżowe certyfikaty od renomowanych niemieckich i francuskich organizacji, a także 11 patentów, skupionych głównie wokół ochrony wzroku. Warto jednak pamiętać, że TCL celuje w urządzenia co najmniej wielkości tabletu, więc nie należy się spodziewać Nxtpaper w smartfonach - niemniej ekran cieńszy o 36% od typowego i aż 65% wydajniejszy energetycznie brzmi kusząco. 

Jeżeli zaś chodzi o kwestie techniczne, to Nxtpaper najbliżej chyba do wyświetlaczy typu e-ink, które mają imitować papier i są powszechnie stosowane w czytnikach ebooków typu Amazon Kindle. Użytkownicy bardzo je sobie cenią, bo nie tylko nie odbijają światła, przez co nie męczą wzroku, ale i są niezwykle energooszczędne, znacznie ograniczając częstotliwość ładowania urządzenia. Należy jednak zauważyć, że w przypadku czytników wyświetlacze są czarno-białe, bo choć już jakiś czas temu widzieliśmy pierwsze kolorowe wyświetlacze e-ink, to nie bardzo nadają się one do czytników - głównie ze względu na wysoką cenę i… duży pobór energii, to czynniki dyskwalifikujące w przypadku tego typu urządzeń. Niemniej coraz częściej testuje się je jako metodę cyfrowego znakowania, np. tablice informacyjne i sygnalizatory, na których dane zmieniają się rzadko, znacznie ograniczając energochłonność. Nxtpaper to jednak zdecydowanie krok naprzód, bo TCL obiecuje choćby 25% wyższy kontrast, który może być game changerem. Czy tak będzie? Przekonamy się za jakiś czas, w bo producent chce rozpocząć produkcję już w „niedalekiej” przyszłości.

Źródło: GeekWeek.pl/digitaltrends

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama