Rakiety SpaceX będą transportować broń jądrową i sprzęt wojskowy dla Pentagonu

W końcu stało się jasne, dlaczego rząd USA i NASA ostatnimi czasy zaczęły faworyzować SpaceX. Firma Elona Muska dostała ogromne pieniądze na realizację strategicznych kontraktów dla Pentagonu.

Elon Musk piastuje już 3. pozycję na liście najbogatszych ludzi świata. Eksperci są pewni, że dotarcie na pierwsze miejsce zajmie mu mniej niż 2 lata. W tym pomoże mu również sam rząd USA i jego najnowsze projekty, które mają zapewnić Stanom Zjednoczonym dalszą dominację na świecie pod względem militarnym.

Okazuje się, że rakiety wielokrotnego użytku budowanego właśnie systemu Starship+SuperHeavy będą wykorzystane nie tylko do uderzenia jądrowego w dowolne miejsce na świecie, ale również będą mogły dostarczać ładunki do baz wojskowych rozsianych po całej planecie w czasie krótszym niż 1 godzina. Test systemu ma mieć miejsce już w przyszłym roku.

Reklama

Potężna rakieta SuperHeavy będzie zdolna do wyniesienia na niską orbitę okołoziemską jednocześnie dziesiątek głowic jądrowych i za pomocą hipersonicznych pojazdów uderzyć w dowolny cel z dokładnością kilkudziesięciu metrów. Co ważne, nie ma znaczenia, w której części świata się one znajdują. Taka technologia będzie daleko poza zasięgiem zarówno Rosji, jak i Chin jeszcze przez wiele lat.

Monitoringiem kosmicznych transportów i wykrywaniem broni jądrowej wroga ma zająć się konstelacja zaawansowanych satelitów, które SpaceX zbuduje dla Pentagonu w ciągu najbliższych 2 lat (). Przedstawiciele rządu USA pragną wnieść transport sprzętu pomiędzy bazami na o wiele wyższy poziom.

Obecnie dziesiątki ton ładunków mogą przewozić tylko i wyłącznie statki lub najcięższe samoloty transportowe. W obu przypadkach, transport sprzętu może trwać od kilkunastu godzin do kilkunastu dni, tymczasem w przypadku rakiet SpaceX, ten czas można skrócić do godziny. Ale to nie wszystko. Pentagon chce również sprawić, że takie transporty będą bardzo tanie. Stanie się to za sprawą technologii odzyskiwania rakiet i ich recyklingu.

Nowy system rakietowy SpaceX będzie oferował transport ok. 80 ton ładunku do każdego miejsca na świecie. Niedawno firma Elona Muska podjęła współpracę z xArc, która będzie odpowiedzialna za budowę stanowisk do startów i lądowań rakiet SpaceX. Według planu, mają one pojawić się w amerykańskich bazach wojskowych o znaczeniu strategicznym. Na razie nie wiadomo, czy będą to stanowiska stacjonarne czy mobilne, jak np. barki pływające po morzach i oceanach.

Eksperci stawiają na to drugie rozwiązanie. Plany Pentagonu związane są bowiem z myślą o szybkim rozwoju militarnym Chin, więc w grę wchodzą bazy leżące nad Morzem Południowochińskim i na samym Oceanie Spokojnym.

Źródło: GeekWeek.pl/CNN / Fot. SpaceX

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy