Sonda Rosetta uwieczniła kosmiczne „opady śniegu” na komecie 67P [FILM]

Pewien entuzjasta astronomii postanowił utworzyć animację na podstawie obrazów wykonanych przez należącą do ESA sondę Rosetta, która jakiś czas temu badała kometę 67p/Czuriumow-Gierasimienko. Efekt po prostu zachwyca.

Europejska Agencja Kosmiczna kilka lat temu opublikowała nieobrobione obrazy komety 67p/Czuriumow-Gierasimienko, najlepiej zbadanego dotychczas przez ludzkość tego typu obiektu, wykonane z bliskiej odległości przez instrument o nazwie OSIRIS, znajdujący się na pokładzie sondy.

Mark McCaughrean, naukowiec z ESA, należący do grupy badawczej przy projekcie sondy Rosetta, powiedział, że na animacji możemy zobaczyć opady „kosmicznego śniegu” na komecie, którym są widoczne w tle gwiazdy z konstelacji Wielkiego Psa, szumy na matrycy kamery, spowodowane uderzaniem w nią wysokoenergetycznych cząstek pochodzących ze Słońca oraz szumy generowane przez samą kamerę.

Reklama

Chociaż nie są to takie opady śniegu, jakie występują na naszej planecie, to jednak cała animacja wygląda zjawiskowo. Sonda Rosetta przez 2 lata dostarczała światu astronomii cenne dane i piękne zdjęcia komety 67P. Dzięki temu, jak nigdy w historii, poznaliśmy te fascynujące i tajemnicze obiekty, które przemierzają nasz Układ Słoneczny i od zarania dziejów były źródłem wielu legend. Sonda Rosetta rozbiła się o jądro komety pod koniec września 2016 roku.

Co ciekawe, wiosną tego roku świat obiegła wiadomość, że naukowcy z ESA odkryli w warkoczu (komie) komety 67P substancje związane z powstaniem życia, a mianowicie m.in. fosfor i aminokwas (glicynę) oraz siarkowodór i cyjanowodór.

To niezwykle cenne i fascynujące odkrycie, gdyż fosfor jest kluczowym składnikiem DNA, a glicyna występuje powszechnie w białkach żywych organizmów. Naukowcy z ESA podkreślają, że pierwszy raz w historii badań kosmosu udało się odkryć na komecie glicynę.

en gaz jest elementem niezbędnym do powstania życia. Wykrycie go na komecie oznacza, że takie obiekty mogą być kosmicznymi inkubatorami, na których mogą znajdować się cegiełki życia i przenosić po otchłani Wszechświata. Astrobiolodzy uważają, że to kolejny dowód na potwierdzenie hipotezy panspermii, która to zakłada, że elementy niezbędne do powstania życia na Ziemię zostały przyniesione (np. na kometach) z głębi kosmosu.

Źródło: GeekWeek.pl/ESA / Fot. ESA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama