Nowe interfejsy mózg-chmura zmienią zwykłych ludzi niemal w bogów

Ray Kurzweil, znany naukowiec, pisarz i futurysta, powiedział na ostatniej konferencji dotyczącej przyszłości ludzkości, że już za 10 lat osiągniemy boskość w kwestiach wiedzy. Ta wizja ma się zrealizować dzięki interfejsom mózg-chmura.

Internet niewątpliwie jest jednym z największych dobrodziejstw współczesnego świata. Z tej niebotycznej skarbnicy wiedzy na każdy możliwy temat korzysta każdego dnia miliardy ludzi na całej planecie, i to bez względu na wiek, miejsce zamieszania i status społeczny. Najbardziej znane osobistości świata technologii wieszczą jednak, że sposób, w jaki obecnie łączymy się z globalną siecią niebawem przejdzie do historii.

Stanie się to za sprawą pierwszych interfejsów mózg-chmura. W tej chwili takie urządzenia powstają w różnych częściach świata i za kilka lat z ich pomocą zacznie realizować się wizja uczynienia ze zwykłych ludzi niemal bogów w kwestii dostępu do niemal nieograniczonej wiedzy na każdy temat. Tego typu urządzenia będą łączyły nasze mózgi bezpośrednio z siecią, bez potrzeby korzystania ze smartfonów, tabletów i komputerów.

Reklama

Ray Kurzweil mówi tutaj o wykorzystaniu potęgi nanorobotów neuronowych. Takie urządzenia już są testowane ze świetnym efektem. Idea jest taka, że będą one funkcjonowały w naszym krwiobiegu, a ich zadaniem będzie połączenie kory mózgowej ze sztuczną korą stworzoną w chmurze, napędzaną sztuczną inteligencją i niewyobrażalnej mocy systemem obliczeniowym. Oczywiście będzie miała ona stały dostęp do sieci. Bariery językowe, komunikacyjne i intelektualne powoli zaczną znikać, a ludzie zamieszkujący najróżniejsze zakątki świata będą mogli w końcu wyrównywać swoje szanse w codziennym życiu i osiągać w nim więcej.

Szef inżynierów Google uważa, że stoimy u progu bram tzw. technologicznej osobliwości (singularity), czyli momentu, w którym postęp technologiczny np. w kwestiach rozwoju sztucznej inteligencji i robotów będzie dokonywał się tak szybko, iż nie będziemy w stanie go kontrolować i określić, jak będzie wyglądał świat za kilka miesięcy.

Ta cudowna wizja, długo oczekiwana przez wielu wizjonerów oraz futurologów, może nie do poznania odmienić nasz świat. Będziemy dysponowali bowiem niesamowitymi zdolnościami, będziemy superinteligentni, będziemy mogli żyć znacznie dłużej i być piękniejsi, wymieniając sobie narządy i skórę powstałe w drukarkach 3D/4D, a stan zdrowia naszego organizmu będzie bezustannie monitorowany od wewnątrz przez tysiące nanorobotów, które na bieżąco będą dokonywały niezbędnych napraw.

Zdolności telepatyczne staną się czymś zupełnie naturalnym, a komunikować się ze sobą będziemy miliony razy szybciej, niż obecnie. Ostatecznie wszyscy ludzie mieszkający na Ziemi stworzą coś w rodzaju globalnej świadomości czy jednego potężnego organizmu. Nasze wspomnienia, marzenia i wszystkie myśli będą przechowywane w cyfrowych chmurach.

Oczywiście postęp technologiczny sprawi, że na nasze indywidualne cyfrowe tożsamości będą bezustannie atakowane i kradzione przez najróżniejszych cyberprzestępców. Co prawda to już się dzieje, a w przyszłości będzie to czynione na niewyobrażalną skalę.

Tak będzie wyglądała niedaleka przyszłość naszej cywilizacji, bez względu na fakt, czy nam się to podoba czy nie. Elon Musk i Stephen Hawking już kilka lat temu ostrzegali świat, że jeśli chcemy przetrwać na naszej planecie jako cywilizacja w obliczu coraz szybszego postępu technologicznego, to musimy połączyć się z robotami i sztuczną inteligencją, bo inaczej zostaniemy przez nie wyeliminowani lub staniemy się nic nieznaczący, jak to ludzie uczynili z najbliższymi nam krewnymi, czyli małpami.

Źródło: GeekWeek.pl/MedicalXpress / Fot. Pexels

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy