Koniec technologii 3G w Polsce. Nadajniki zaczną znikać już w przyszłym roku

Rozwój telekomunikacji w historii naszej cywilizacji jeszcze nigdy nie był tak szybki jak obecnie ma to miejsce. Ten fakt bardzo cieszy, ponieważ to jeden z głównych czynników skoku cywilizacyjnego. Jeszcze nie tak dawno część z nas łączyła się ze znajomymi przy pomocy sieci 2G i przeglądała globalną sieć, dzięki sieci 3G.

Teraz powszechnie odbywa się to poprzez sieć 4G, a w kolejnych latach będzie tu już 5G. Polskie telekomy podjęły zatem decyzję o likwidacji przestarzałej technologii, która królowała w poprzedniej dekadzie i zastąpieniu jej przyszłością, czyli siecią 5G.

Jak dowiadujemy się z Rzeczpospolitej, pierwsze nadajniki 3G od T-Mobile zostaną zlikwidowane już na początku przyszłego roku. Cała akcja potrwa do 2023 roku. Wówczas ma zniknąć ostatni nadajnik, a zwolnione częstotliwości 5 MHz w paśmie 900 MHz i drugie tyle w 2100 MHz zostaną zagospodarowane na rzecz o wiele szybszych 4G i 5G.

Kolejnym telekomem, który ma pójść tą samą drogą będzie Orange, ale władze nie podjęły jeszcze ostatecznej decyzji, co do terminu rozpoczęcia prac wykonawczych. Tymczasem przedstawiciele Play uważają, że ich akcja może potrwać nawet 7 lat. Najbardziej zaawansowane prace postępują w Plusie. Eksperci uważają, że Polkomtel jako pierwszy w Polsce zlikwiduje wszystkie swoje systemy 3G. Jednak nie wiemy, kiedy dokładnie się to stanie.

Likwidacja nadajników 3G nie będzie miała żadnego wpływu na funkcjonowania sieci telekomunikacyjnej w naszym kraju i nie będzie odczuwana niekorzystanie przez klientów telekomów. Wszystkie zadania sieci 3G zostaną automatycznie przejęte przez szybsze 4G i 5G. Praktycznie wszyscy Polacy korzystają ze smartfonów, które obsługują te technologie, a jeśli ktoś jeszcze ma zwykły telefon, to zawsze połączy się poprzez 2G.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Pexels