Bill Gates obejrzał serial Czarnobyl i chce budować osiedlowe reaktory jądrowe

Najpopularniejszy serial w historii HBO, zwrócił uwagę całego świata na zagrożenia związane z energetyką jądrową. Tymczasem Gates uważa, że rozwiązaniem problemu będzie budowa bezpiecznych reaktorów jądrowych nowej generacji.

Drugi najbogatszy człowiek na naszej planecie usiłuje zmienić naszą planetę w lepsze miejsce dla milionów ludzi. W ubiegłym roku, wraz ze swoją największą prywatną na świecie fundacją charytatywną, skupiał się między innymi na problemie swobodnego dostępu do toalet i czystej wody dla mieszkańców najbiedniejszych krajów świata, a także wyeliminowaniu polio, alzheimera i grypy.

W tym roku zamierza mocno namawiać najbogatsze kraje świata do większego inwestowania w energetykę jądrową, a Stany Zjednoczone do stania się światowym liderem na tym polu. Gates inwestuje w projekty budowy nowej generacji kompaktowych reaktorów na zubożony uran lub tor, które nie tylko będą o wiele bezpieczniejsze od tradycyjnie wykorzystywanych, ale również będą mogły być instalowane na miejskich osiedlach i dostarczać energię elektryczną bezpośrednio dla mieszkańców.

Reklama

Miliarder twierdzi, że energia jądrowa może idealnie nadać się do pomocy w walce z coraz szybciej postępującymi zmianami klimatycznymi. Jest to jedyne bezwęglowe, skalowalne źródło energii, dostępne 24 godziny na dobę. Wszystkie problemy związane z zagrożeniem wynikającym z energii jądrowej, możemy rozwiązać dzięki innowacjom.

Gates widzi wielki potencjał w reaktorach postępującej fali (ang. Traveling Wave Reactor - TWR). Są to reaktory jądrowe IV generacji, w których materiały paliworodne są transmutowane w paliwo wraz z wypalaniem materiału rozszczepialnego. Takie urządzenie działa na zubożony uran lub naturalny tor. Reaktor teoretycznie może działać samowystarczalnie przez dziesięciolecia, bez dostarczania paliwa ani usuwania zużytego paliwa z reaktora.

Współzałożyciel Microsoftu będzie zachęcał rządy krajów świata do inwestycji w te technologie, a to ze względu na najnowszą wojnę gospodarczą prowadzoną pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Gates od kilku lat prowadził eksperymenty w Państwie Środka w ramach firmy TerraPower. Niestety, plan prowadzony przez Donalda Trumpa, a mający na celu przemianę USA w nowego lidera całego świata, i ograniczenia imperialnej ekspansji Chin, zniweczył wizje Billa Gatesa.

Miliarder liczy, że dogada się z nowym prezydentem USA i stworzy pierwsze w pełni funkcjonalne reaktory jądrowe nowej generacji już na terytorium swojego kraju, a później uczyni z niego światowego potentata w tej dziedzinie. Eksperci uważają, że powodzenie realizacji tych planów będzie oznaczało lepszą jakość życia dla milionów ludzi zamieszkujących naszą planetę. Tego typu technologia będzie też znacznie lepszym rozwiązaniem od technologii OZE i może zaspokoić nasze potrzeby energetyczne do czasu powstania pierwszych komercyjnych reaktorów fuzji jądrowej, tzw. sztucznych słońc.

Źródło: GeekWeek.pl/Popular Mechanics / Fot. Gates Fundation

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy