Podróże kosmiczne są fatalne w skutkach dla organizmu na poziomie komórkowym

Niestety, nie mamy dobrych wieści dla astronautów, bo najnowsze badania sugerują, że loty w kosmos sieją w organizmie dużo większe spustoszenie niż myśleliśmy.

Kiedy po raz pierwszy poważnie pomyśleliśmy o podróżach kosmicznych, wydawało się nam, że problem życia w kosmosie można rozwiązać bardzo łatwo. Oczywiście brak grawitacji zawsze będzie kłopotliwy, ale poza tym można bezpiecznie i komfortowo przebywać na pokładzie statku kosmicznego albo stacji kosmicznej, bo te chronią nas przed większością zagrożeń. Wystarczy upewnić się, że mamy wystarczająco dużo powietrza, utrzymywać odpowiednią temperaturę i kontrolować wilgotność, prawda?

Niestety okazuje się, że dopiero po blisko 60 latach od czasu, kiedy pierwszy człowiek poleciał w kosmos, naukowcy Georgetown Lombardi Comprehensive Cancer Center przychodzą z odpowiedzią na pytanie, co tak naprawdę dzieje się z naszym organizmem na skutek nieważkości i promieniowania, które są nieodłącznym elementem lotów kosmicznych. I nie są to dobre wieści… przebywanie w kosmosie może uszkodzić wzrok, przyczynić się do utraty masy kostnej, atrofii mięśni i poważnych problemów z układem odpornościowym, a do tego należy się przygotować również na zmiany w organizmie na poziomie subkomórkowym, wywołane uszkodzeniami mitochondrium, co może skutkować komórkowymi zaburzeniami w procesie przekształcania cukru w energię.

Reklama

Żeby lepiej zrozumieć te efekty, zespół postanowił dokładniej zbadać tkankę myszy, które poleciały w kosmos, jak również bogatą kolekcję NASA, zawierającą dane o różnych zwierzętach i astronautach, jakich kiedykolwiek wysłano z misją, a wśród nich słynnych bliźniaków, Marka i Scotta Kellych. - Moja grupa badawcza skupiła swoje wysiłki wokół tkanki z myszy, które były wysłane w kosmos. Były one porównywane i analizowane przez naukowców i choć każdy studiował inną tkankę, wszyscy doszliśmy do takich samych wniosków - kosmiczna podróż miała poważny wpływ na funkcje mitochondrialne - tłumaczy jedna z badaczek, Evagelia C. Laiakis.

Badania przyniosły także informację, że odizolowane komórki były bardziej dotknięte podróżą kosmiczną niż całe organy, a spośród tych ostatnich najbardziej cierpiała wątroba. Nie da się ukryć, że nie są to najlepsze wieści dla astronautów planujących dłuższe pobyty w kosmosie, ale jednocześnie naukowcy twierdzą, że wnioski mogą być pomocne podczas opracowywania skuteczniejszej radioterapii nowotworowej. - Z tego najbliższego i innych zaplanowanych lotów na księżyc, a w końcu też na Marsa, mamy nadzieję nauczyć się więcej o tym, jak podróże kosmiczne wpływają na nasz metabolizm i jak potencjalnie zapobiegać temu wpływowi na astronautów - dodają.
Źródło: GeekWeek.pl/Georgetown Lombardi Comprehensive Cancer Center

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy