NASA pokazała najnowsze obrazy dziwnych wirów szalejących w atmosferze Jowisza

Największa planeta Układu Słonecznego wciąż skrywa przed nami mnóstwo tajemnic. Sonda Juno powoli pokazuje nam tę planetę w taki sposób, w jaki jeszcze nigdy nie mogliśmy jej zobaczyć. To niesamowite!

Jowisz to planeta gazowa. Nie ma na niej stałego lądu. Zamiast tego posiada niezwykle gęstą atmosferę, w której bez przerwy dochodzi o niesamowicie dynamicznych procesów. W ich efekcie, pojawiają się tam cyklony, których obrazy przerażają. Najwięcej występuje ich w okolicach północnego i południowego bieguna planety.

NASA opublikowała właśnie niesamowite obrazy aż 8 cyklonów wirujących wokół centralnego, znajdującego się na biegunie północnym. Informacje pozyskane z sondy Juno pokazują, że podobna formacja znajduje się również na biegunie południowym, który jest bardziej dynamicznym miejscem.

Reklama

Jeszcze w październiku 2018 roku było ich w sumie 6, a teraz jest 7. Wiosną tego roku narodził się kolejny i dołączyły do grupy. Ale to nie koniec. W trakcie formowania bowiem są dwa następne. Naukowcy wskazują, że są to zjawiska niezależne i nigdy nie połączą się ze sobą.

Na biegunie północnym wiry utworzyły coś niezwykłego, bo formację na kształt ośmiokąta. Razem ich powierzchnia jest większa od naszej planety. Każdy z cyklonów ma średnicę nie mniejszą niż 4 tysiące kilometrów. Zjawiska te sięgają ok. 70 kilometrów w głąb gęstej atmosfery Jowisza. Wiatry w nich wiejące osiągają 360 km/h.

Gorące punkty mogą być oknami na rozległy obszar atmosfery Jowisza, który może być cieplejszy i bardziej suchy niż inne regiony. Dane o wysokiej rozdzielczości pozyskane z sondy Juno pokazują, że te gorące punkty tworzą przerwy w pokładzie chmur planety, zapewniając wgląd w głęboką atmosferę Jowisza. Astronomowie wciąż niewiele wiedzą o tych zjawiskach, ale mają nadzieję, że sonda Juno prześle na Ziemię więcej cennych danych na ich temat w trakcie kolejnych bliskich przelotów.

Jowisz nie jest jedyną gazową planetą w naszym Układzie Słonecznym, która może poszczycić się posiadaniem niezwykłych formacji w swojej gęstej atmosferze. Niedawno NASA opublikowała obrazy gigantycznej polarnej burzy w kształcie sześciokąta na Saturnie (). W odróżnieniu od Jowisza, na Władcy Pierścieni jest to jedna, wielka burza, a nie sześć niezależnych zjawisk.

Źródło: GeekWeek.pl/ /Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy