Tajemnicza postać latała blisko samolotów nad Los Angeles. Sprawą zajmuje się FBI [FILM]

Kilka dni temu piloci jednego z samolotów dostrzegli dziwny obiekt poruszający się z dużą prędkością po niebie w kierunku półwyspu Palos Verdes. Sprawą zajęło się FBI, bo stanowił on zagrożenie dla samolotów.

Na opublikowanym filmie możemy zobaczyć obiekt, który swoim wyglądem przypomina człowieka wyposażonego w plecak odrzutowy. Kilka firm na świecie pracuje nad takimi wynalazkami i nawet często z nich korzysta, jednak tym razem obiekt poruszał się dość szybko, a lot odbywał się na wysokości ok. 1500 metrów.

Richard Browning, szef firmy Gravity Industries, często korzysta ze swojego jetpacka i prezentuje swoje loty na YouTube, ale wcześniej całe przedsięwzięcie jest dobrze przemyślane i zaplanowane, a o wszystkim poinformowane są odpowiednie służby. Tymczasem w tym przypadku lot odbywał się bez zezwolenia i bez poszanowania zasad bezpieczeństwa.

Reklama

Na filmie możemy zobaczyć lot z ogromną prędkością i to na dużej wysokości. Loty w jetpackach realizuje się na wysokości kilkudziesięciu czy kilkuset metrów, a nie tysięcy metrów. Gdyby nastąpiła awaria sprzętu, a często do nich dochodzi, to operator jetpacka nie miałby żadnych szans na przeżycie, zatem mówimy tutaj o prawdziwym igraniu ze śmiercią.

W ostatnim czasie doszło do kilku incydentów z takimi obiektami. Podczas jednego z nich, prawdopodobnie człowiek wyposażony w plecak odrzutowy zbliżył się do samolotu pasażerskiego na odległość zaledwie 270 metrów. Piloci uznali, że stanowił ogromne zagrożenie dla nich i pasażerów samolotu. Sprawami zajmuje się FBI, które próbuje ustalić, kto organizuje takie loty.

Źródło: GeekWeek.pl/Los Angeles Times / Fot. Los Angeles Times

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama