NASA: Polacy wezmą udział w historycznej misji badań granic Układu Słonecznego

Celem tej historycznej misji o nazwie IMAP będzie zbadanie, w jaki sposób przybywające z przestrzeni międzygwiezdnej cząstki wchodzą w interakcje z ochronną osłoną naszego Słońca i jaki wpływ mają na planety.

NASA przygotowuje się do rozpoczęcia jednej z najciekawszych misji nadchodzących lat. W ramach Interstellar Mapping and Acceleration Probe (IMAP), sonda kosmiczna będzie mapowała strumień naładowanych cząstek pochodzących z głębi kosmosu, które wchodzą w interakcję z słoneczną heliosferą.

Co ciekawe, urządzenie nie odbędzie dalekiego lotu na rubieże Układu Słonecznego, tylko swoją misję będzie prowadziło w przestrzeni kosmicznej w punkcie L1, czyli ok. 1,5 miliona kilometrów od Ziemi. Naukowcy mają nadzieję zbadać to zjawisko oraz promienie kosmiczne pochodzące nie tylko z naszej galaktyki, ale również spoza niej.

Reklama

Wiedza na ten temat będzie kluczowa przy planowaniu przyszłych misji kosmicznych na obiekty Układu Słonecznego. Energetyczne cząstki i promienie kosmiczne będą stwarzały ogromne zagrożenie nie tylko dla sprzętu elektronicznego, ale również astronautów udających się w podróże na Księżyc i Marsa. NASA chce jak najlepiej poznać te zjawiska, aby się na ten fakt odpowiednio przygotować.

Na pokładzie sondy IMAP znajdzie się dziesięć przyrządów naukowych służących do sondowania napływających cząstek. Ogromny udział w tej ciekawej misji będą mieli naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Polacy umieszczą na satelicie IMAP fotometr dwukanałowy GLOWS (GLObal solar Wind Structure) do obserwacji fluorescencyjnej poświaty heliosferycznej w liniach Lyman-α neutralnego wodoru (121,6 nm) i helu (58,4 nm), który zostanie zbudowany wspólnie z partnerami z Niemiec.

Dzięki niemu, astronomowie poznają tajemnice zależności strumienia wiatru słonecznego od szerokości heliograficznej oraz temperaturę elektronów w wietrze słonecznym w odległości kilkunastu promieni słonecznych od powierzchni Słońca, czyli w obszarze niedostępnym do bezpośrednich badań przez sondy kosmiczne. Dane te będą później analizowane w polskich instytutach badawczych.

„Nasze naukowe zaangażowanie w misję NASA IBEX (Interstellar Boundary Explorer), szczególnie opracowanie uzyskanych danych, jak również wieloletnie inżynierskie doświadczenie w tworzeniu instrumentów badawczych na misje Europejskiej Agencji Kosmicznej i współpraca z partnerami z całego świata pozwoliły wygrać konkurs na udział w misji IMAP. Jesteśmy odpowiedzialni za projekt i wykonanie instrumentu badawczego GLOWS oraz przeprowadzenie całego eksperymentu. To długi, rozłożony na wiele lat proces, wymagający skrupulatności i stałego zaangażowania” - powiedziała profesor Iwona Stanisławska, dyrektor Centrum Badań Kosmicznych PAN.

„Fakt, że naukowcy z PAN zostali zaproszeni do współpracy przez NASA, obok badaczy z takich instytucji jak Uniwersytet Princeton i MIT, świadczy o najwyższym światowym poziomie naszych badań kosmicznych i o najwyższej efektywności, jaką osiągają najlepsze jednostki PAN” - powiedział profesor Jerzy Duszyński, prezes Polskiej Akademii Nauk. Satelita badawczy IMAP ma zostać wyniesiony na orbitę w 2025 roku za pomocą rakiety Falcon-9 od SpaceX. Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało, że przeznaczy na ten cel 16 milionów złotych.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA/CBK PAN/PAP

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy