Ford dzieli się z innymi producentami danymi wypadkowymi zebranymi przez kierowców

Amerykański producent samochodów zaczyna realizować zapisy partnerstwa Data for Road Safety i dzieli się z innymi koncernami danymi wypadkowymi zebranymi przez samochody jego klientów.

Gdyby tylko kierowcy dzielili się ze sobą informacjami o wypadkach i innych przeszkodach na drodze, można byłoby uniknąć wielu incydentów drogowych - z takiego właśnie założenia wyszedł Ford i w ramach inicjatywy Data for Road Safety zaczął dzielić się z innymi producentami takimi danymi, jak aktywacje poduszek bezpieczeństwa, hamowanie awaryjne czy wykorzystanie świateł przeciwmgielnych. W teorii sygnały te są dobrym wskaźnikiem jakichś problemów na drodze i kiedy tylko zostaną wysłane do chmury, mogą być dostarczone do innych kierowców, którzy pokonują drogi w okolicy. Zdaniem Forda, alerty te można też przesyłać do służb bezpieczeństwa, zwiększając ich czujność i gotowość, poprawiając tym samym czas reagowania na zgłoszenia. 

Reklama

Koncern pracował nad tą usługą już od jakiegoś czasu - rok temu wystartował z Local Hazard Information, które zbiera dane i dzieli się nimi z innymi samochodami Ford, obiecując, że przed końcem roku ponad 80% kierowców samochodów osobowych marki dostanie do nich dostęp. Informacje te są jednak dużo skuteczniejsze, jeśli dzieli się je z innymi producentami, dlatego też powstała inicjatywa Data for Road Safety, wspierana przez Komisję Europejską, bo ma szansę stać się ogólnodostępnym ekosystemem zwiększającym bezpieczeństwo wszystkich kierowców. 

W ubiegłym miesiącu inicjatywa ogłosiła 5-letnie porozumienia między wieloma producentami samochodów, dostawców części, organizacji zarządzających drogami, państwami członkowskimi UE oraz dostawcami technologii lokalizacyjnych. Jeśli prace będą kontynuowane, może to być początek ogromnej sieci dramatycznie zwiększającej bezpieczeństwo na drogach, która na dodatek nie wymaga od kierowców żadnych akcji, bo wszystko dzieje się automatycznie. - Ekosystemy na rzecz bezpieczeństwa na drodze oparte o dzielenie danych są bardziej efektywne im więcej samochodów i źródeł telematycznych zawierają. Rozszerzenie zalet tej technologii na kierowców niejeżdżących Fordami reprezentuje znaczący krok w tę stronę - dodaje menedżer Forda ds. połączonych samochodów, Peter Geffers. 

Źródło: GeekWeek.pl/Ford

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy