Robo-pies od Boston Dynamics doczekał się ładowarki. Zobacz, jak uzupełnia energię

Wygląda na to, że zmiana właściciela wcale nie zaszkodziła firmie, i jej innowacjom, bo właśnie poznaliśmy nowe wersje i możliwości słynnego modelu Spot. Zobaczcie robota w akcji.

Boston Dynamic znacznie rozszerzyło właśnie możliwości swojego robo-psa, prezentując nowe oprogramowanie do zdalnego sterowania, nowe robotyczne ramię i całkowicie nową wersję modelu, która potrafi automatycznie się ładować. Firma wierzy, że możliwości te pozwolą na dalszy rozwój tych sprawnych czworonożnych robotów, które coraz częściej znajdują zatrudnienie w różnych zawodach na całym świecie. Jeśli chodzi o ten ostatni model, czyli z opcją automatycznego ładowania, został on nazwany Enterprise Spot i jest dostarczany z wbudowaną stacją dokującą. Kiedy baterie robota tego potrzebują, jest w stanie samodzielnie wykryć stację ładującą, ukucnąć nad nią i doładować akumulatory.

Reklama

Funkcja ta działa automatycznie za sprawą odpowiedniego programowania albo manualnie, za pomocą przycisku „powrót do domu” na towarzyszącym mu tablecie. Co więcej, stacja nie służy jedynie do ładowania, bo pozwala Spotowi również na upload danych zgromadzonych w czasie trwania misji. Do tego, Boston Dynamics dokonało upgrade hardware’u tej wersji modelu Spot, co jego zdaniem zwiększa bezpieczeństwo i zdolności komunikacyjne, a także pozwala robotowi na autonomicznie działanie o dużo większym zasięgu. 

Przy okazji poznaliśmy również nowe sieciowe oprogramowanie o nazwie Scout, które pozwala operatorom na wirtualne sterowania robotem. Może to oznaczać aktywowanie wcześniej zaprogramowanych autonomicznych misji albo manualne kontrolowanie robota w czasie, kiedy wykonuje polecone zadania. Jeżeli zaś chodzi o wspomniane nowe ramię (montowane na „plecach”), to Boston Dynamic demonstrowało prototyp już w 2018 roku, pokazując m.in. jak za sprawą zintegrowanych sensorów Spot w nie wyposażony otwiera drzwi dla innego robota. Teraz zaś doczekaliśmy się konsumenckiej wersji Spot Arm wyposażonej w kamerę 4K, umożliwiającej Spotowi chwytanie, podnoszenie i noszenie różnych przedmiotów, pociąganie dźwigni, odkręcenia zaworów czy odkręcanie/naciskanie klamek do otwierania drzwi. 

Nie da się ukryć, że wiele osób będzie z pewnością zainteresowanych nowymi możliwościami Spota, bo od kiedy Boston Dynamic wystartowało z jego sprzedażą we wrześniu 2019 roku, przedsiębiorcy z całego świata znaleźli dla niego zastosowanie w różnych branżach. Wystarczy tylko wspomnieć pilnowanie owiec w Nowej Zelandii, pomoc w fabrykach Forda, inspekcje na budowach w Londynie czy pomoc pracownikom służby zdrowia w kontakcie z chorymi na Covid-19. Jak twierdzi producent, obecnie na całym świecie działa już ponad 400 egzemplarzy Spota, a nowe opcje mają szansę znacząco poprawić to osiągnięcie. 

Źródło: GeekWeek.pl/Boston Dynamics

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy