Nowe gogle amerykańskiej armii pozwalają żołnierzom widzieć przez ściany

Technologia wojskowa jest coraz bardziej zaawansowana, a najnowsze rozwiązanie amerykańskiej armii pozwoli na przykład na widzenie przez ściany, dzięki czemu żołnierze nie będą dłużej poruszać się na ślepo.

A mówiąc precyzyjniej przez ściany pojazdów, dzięki czemu cały oddział poruszający się bezpiecznie wewnątrz pojazdu bojowego w każdym momencie wie, co dzieje się wokół. Nowe rozwiązanie nosi nazwę Integrated Visual Augmentation System (IVAS) i jest dedykowane właśnie piechocie, a armia ma nadzieję w niedalekiej przyszłości wyposażyć w nie dziesiątki tysięcy żołnierzy, szczególnie że gogle poza widzeniem przez ściany pojazdów umożliwiają też widzenie w ciemności, spoglądanie za rogi, a nawet wyświetlanie cyfrowych map i innych ważnych danych na soczewkach. Co jednak warto podkreślić, nie chodzi tu wcale o jakąś technologię kosmiczną, a jedynie umożliwienie zaawansowanym goglom korzystania z kamer umieszczonych na zewnątrz pojazdu, dzięki czemu żaden z nich nie musi już ryzykować życiem, wychylając się z niego. 

Reklama

- Teraz chłopaki nie muszą wisieć na pojazdach w niebezpiecznych sytuacjach, próbując zorientować się w sytuacji. Dowództwo będzie w stanie prowadzić manewry i uzyskiwać widoczność celu bez konieczności opuszczania bezpiecznego schronienia wewnątrz zbrojnych pojazdów. Manewry z informacjami tego typu zminimalizują ofiary i drastycznie zmienią sposób w jaki działamy oraz podniosą naszą efektywność na polu bitwy - tłumaczy sierżant Philip Bartel z 1-2 Stryker Brigade Combat Team. Inżynierowi armii zaprojektowali gogle IVAS w podobny sposób do wyświetlaczy HUD obecnych w myśliwcach, czyli prezentujących informacje na specjalnej szybie bez zasłaniania widoku. Dzięki temu tak jak wspomnieliśmy, żołnierze mogą na bieżąco wyświetlać sobie mapy, filmy i inne przydatne dane, a także korzystać z noktowizji.

Oczywiście, żołnierze zawsze mieli do dyspozycji takie dane, ale za sprawą IVAS dostęp do nich jest natychmiastowy, co w czasie walki jest nie do przecenienia. Zamiast grzebać po kieszeniach czy plecaku w poszukiwaniu mapy czy urządzeń pozwalających uzyskać takie informacje, po prostu przywołują cyfrową mapę czy dane na swoje gogle, bez odrywania wzroku od celu czy przerywania prowadzonych działań. Co więcej, IVAS można także połączyć z montowanymi na karabinach lunetami termowizyjnymi - wtedy wystarczy, że żołnierz skieruje karabin w stronę celu czy wychyli go za przeszkodę, żeby przekonać się, czy w pobliżu nie ma wrogów, jednocześnie nie ujawniając swojej pozycji.

Ba, żołnierze mogą z poziomu gogli uzyskać nawet dostęp do kamer latających nad polem walki miniaturowych dronów. Mówiąc krótko, zapowiada się na duży przełom, nic więc dziwnego, że armia ma zamiar wydać 1,1 mld USD na zakup 40 tysięcy takich gogli i wyposażyć w nie żołnierzy walczących na pierwszej linii. Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy amerykańscy żołnierze zaczną stosować to rozwiązanie, ale najpewniej oficjalnie nigdy się tego nie dowiemy… a może już z niego korzystają?

Źródło: GeekWeek.pl/popular mechanics

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy