Pierwszy na świecie statek towarowy napędzany wodorem już gotowy do drogi

Zapotrzebowanie na bardziej zrównoważone technologie śródlądowego transportu wodnego rośnie, więc coraz częściej będziemy oglądać rozwiązania podobne do tego zaprezentowanego właśnie we Francji.

Wodór ze względu na swoje możliwości w zakresie ochrony środowiska często nazywany jest paliwem przyszłości i coraz częściej słyszymy o projektach z jego zastosowaniem - Toyota uruchomiła bezemisyjną produkcję wodoru i pierwszą stację ładującą w Australii, Szwedzi szykują się do otwarcia największej na świecie wodorowej fabryki stali, Szkoci testują wodór w zastosowaniach domowych, a Microsoft testował zasilanie swoich centrów danych wodorowymi ogniwami paliwowymi. Teraz mamy zaś do czynienia z kolejnym, bo francuska firma opracowuje pierwszy na świecie zasilany wodorem statek transportowy, który wypłynąć ma na szerokie wody jeszcze w tym roku.

Reklama

Compagnie Fluvial de Transport (CFT), bo tak nazywa się koncern, poinformował właśnie, że statek zostanie zwodowany na Sekwanie i wykorzysta do zasilania skompresowany wodór produkowany w procesie elektrolizy. Co ciekawe, statek nie trafi jednak na oceaniczne wody, bo jest zaprojektowany tylko do ruchu śródlądowego, jako odpowiedź na ciągle rosnące zapotrzebowanie na bardziej ekologiczne systemy transportowe tego typu: - Jako część europejskiego projektu Flagships, cieszymy się, że możemy wyznaczyć drogę redukcji emisji z transportu i zademonstrować fenomenalne możliwości wodorowych ogniw paliwowych w zastosowaniach wodnych - tłumaczy dyrektor CFT, Matthieu Blanc.

Nie da się ukryć, że ogromne statki transportowe zrewolucjonizowały światowy handel w ciągu ostatnich 50 lat, ale jednocześnie stały się jednym z największych trucicieli szkodliwymi gazami cieplarnianymi. Głównie dlatego, że większość z nich wciąż bazuje na ciężkim oleju opałowym, mazucie, który zaliczany jest do najbardziej zanieczyszczonych paliw i przy spalaniu emituje więcej dwutlenku węgla i drobnych cząsteczek węgla niż paliwa rafinowane. Nie bez przyczyny takie statki transportowe są drugim największym źródłem zmian klimatycznych, prawda?

Żeby z tym walczyć Unia Europejska stworzyła program Horizon 2020, w ramach którego różne inicjatywy mogły liczyć na dotacje - jednym z nich jest właśnie wspomniany Flagships, który otrzymał wsparcie w wysokości 6 mln USD. Jeden ze statków koncepcyjnych powstałych pod jego patronatem pływa już po Paryżu, a dwa kolejne są konstruowane, wygląda więc na to, że technologia ma duży potencjał w żegludze śródlądowej.

Źródło: GeekWeek.pl/futurism

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy